Podatek VAT w Polsce jest tak skomplikowany, że jest rajem dla wszelkiej działalności przestępczej - ocenił w programie "Tak jest" w TVN24 Andrzej Sadowski z Centrum imienia Adama Smitha. Jak wskazywał, przepisy plus interpretacje przepisów o podatku VAT liczą 1,5 miliona stron.
Sadowski zwrócił uwagę w programie "Tak jest" w TVN24, że "podatek VAT jest jedną z częściej nowelizowanych (ustaw - red.)". - Według firmy Grant Thornton przepisy podatkowe i ich interpretacje zmieniają się w Polsce nie raz na rok, tylko co dwa dni - podkreślił.
Jego zdaniem "w takim systemie nie ma siły, żeby zainteresowane grupy nie wymuszały częstej zmiany przepisów". Jak mówił, widać to choćby po mnogości stawek VAT na te same lub zbliżone produkty. - Mamy ewidentnie siły nacisków, którym nie oprze się żaden rząd - podkreślił ekonomista.
Rola ministra finansów
Andrzej Sadowski zwrócił także uwagę na skomplikowanie przepisów o VAT. - Nie widzę żadnego powodu, dla którego w Wielkiej Brytanii deklaracja VAT liczy kilka pozycji, a w Polsce ponad 60 - stwierdził gość TVN24.
- To pokazuje, jak ten system jest dobrze skrojony dla działalności przestępczej, ale nie dla zwykłego, uczciwego przedsiębiorcy - dodał.
Zdaniem ekonomisty, jeśli do tego dołoży się stos papierów związanych z ustawą budżetową, "to nie ma siły, żeby kilka osób było w stanie ogarnąć materię ustawy budżetowej, przepływy finansowe w kraju".
- Stąd ministrowie finansów pełnią rolę raczej polityczną niż fachowców, którzy znają się na systemie podatkowym. Mają wykonywać polecenia partii co do kierunku - tłumaczył Andrzej Sadowski.
Dlatego, jego zdaniem, ciężko znaleźć jednego winnego kwestii wyłudzania VAT. - W takim systemie każdy jest winny, trudno znaleźć niewinnego - ocenił.
Doradczyni Rostowskiego
Goście programu "Tak jest" byli także pytani o Renatę Hayder, która pełniła rolę społecznej doradczyni byłego ministra finansów Jacka Rostowskiego.
W listopadzie była wiceminister finansów Elżbieta Chojna-Duch mówiła przed komisją śledczą ds. VAT, że Hayder, będąc partnerem w firmie doradczej Ernst&Young, jednocześnie miała mieć wpływ na powstawanie przepisów podatkowych. - W zasadzie proponowała pewne rozwiązania sprzyjające przedsiębiorcom. Jedne były bardziej kosztowne, inne mniej kosztowne dla budżetu państwa - tłumaczyła Chojna-Duch posłom z komisji.
Cezary Mech, były wiceminister finansów w latach 2005-06, przyznał, że "niestety, ale coś takiego się zdarza". - Jest coś takiego w polskiej praktyce, że grupy biznesowe i kancelaryjne starają się umieścić zaprzyjaźnionego, przyjaznego wiceministra, a z drugiej strony mają (swoje - red.) propozycje - powiedział.
- Pomysł, że wszyscy, którzy są poza służbą cywilną, mają większą wiedzę niż ci wewnątrz, nie jest najlepszym rozwiązaniem - dodał.
Mech mówił, że jest zwolennikiem tego, by prace nad zmianą przepisów podatkowych odbywały się w departamentach ministerstwa finansów.
Były wiceminister jednocześnie podkreślał, że żałuje, iż komisja śledcza ds. VAT bada tylko okres rządów PO-PSL, pomijając wcześniejsze okresy.
Stanowienie prawa
Andrzej Sadowski z Centrum imienia Adama Smitha wskazywał na rozwiązanie, które funkcjonowało w II Rzeczpospolitej w zakresie tworzenia prawa.
- W II RP mieliśmy proste rozwiązanie: rząd przygotuje projekt, składa do Sejmu i Sejm może odrzucić albo zagłosować w całości. Rząd mógł przez autopoprawki korygować błędy, ale żaden z posłów nie miała prawa do manipulacji czy "gmerania" w projekcie rządowym - stwierdził.
- (W obecnej sytuacji - red.) mamy błędny proces tworzenia prawa, który jest narażony na pełne ryzyka korupcyjne, patologiczne, lobbistyczne (sytuacje red.) - ocenił.
- Proces tworzenia prawa powinien być transparentny, wtedy pod zmianą prawa podpisuje się osoba, wiemy, gdzie (propozycja zmiany przepisów - red.) powstała - tłumaczył, zwracając uwagę, że w przypadku takiego mechanizmu nie byłoby tak, iż "dopiero dzisiaj dowiadujemy się, że osoba, która miała - być może - konflikt interesów, z jednej strony pracuje na rzecz międzynarodowej korporacji, a z drugiej strony na zlecenie polskiego rządu".
Autor: mb//dap / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24