W budżecie ZUS są środki na podwyżki w takiej samej wysokości jak w 2016 roku, czyli średnio 150 zł na osobę miesięcznie - powiedziała prezes Zakładu Gertruda Uścińska. Dodała, że dodatkowe pieniądze są też na obsługę większej liczby wniosków po obniżeniu wieku emerytalnego.
Druga tura rozmów ze związkami zawodowymi przeprowadzona od poniedziałku do środy nie przyniosła porozumienia. Związki chcą 700 zł podwyżki brutto. Prezes ZUS podkreśliła, że oprócz puli 150 zł brutto na podwyżki, ma osobne środki na zadania związane ze wzmożoną pracą w tym okresie.
Praca w nadgodzinach
- Na obsługę tych dodatkowych wniosków w różnej formie są zapewnione pieniądze. Mamy świadomość, że jest to dodatkowa praca, często w nadgodzinach. Szacujemy teraz jej wartość - podkreśliła prezes. - W negocjacjach zapewniliśmy związkowców o tym, czego się domagali - o utrzymaniu do 31 marca 2017 r. stanu zatrudnienia w ZUS, utrzymaniu obecnej sieci i struktury placówek oraz obecnych warunków pracy i płacy. Potwierdziliśmy też kwestię uzgadniania czasu pracy w oparciu o regulamin pracy Zakładu - powiedziała Uścińska. Wobec braku porozumienia zgodnie z regułami sporu zbiorowego strony skorzystają teraz z pomocy mediatora. Rozbieżne w sporze w ZUS pozostają: kwota podwyżek i możliwość wydłużenia pracy placówek w związku ze zwiększonymi potrzebami obsługi osób składających wnioski po obniżeniu wieku emerytalnego.
Budżet ZUS
- Oczywistym prawem organizacji związkowych jest stawiać żądania, ale obowiązkiem zarządu Zakładu jest zapewnić bieżącą, sprawną obsługę naszych klientów i właściwe wynagrodzenie pracownikom – oczywiście w ramach przyznanego Zakładowi przez parlament budżetu - mówiła prezes. Przypomniała, że udało się z oszczędności uzyskać ok. 100 mln zł.
- Nie mam obecnie możliwości większego ruchu finansowego i chciałabym, by strona związkowa to zrozumiała - dodała Uścińska. - Nie oznacza to, że zrezygnowałam z podejmowania wysiłku, którego celem jest podniesienie wynagrodzeń pracowników – zapewniła prezes. Zaznaczyła, że deklarowana podwyżka 150 zł brutto na etat, która mogłaby być wprowadzona do 30 czerwca, z wyrównaniem od 1 stycznia 2017 r., to wynik przesunięć wewnątrz budżetu ZUS, w związku z oszczędnościami poczynionymi na informatyce.
Przeciętne wynagrodzenie
Przeciętne zasadnicze wynagrodzenia w Zakładzie to 3,3 tys. zł brutto, co odbiega zdecydowanie od wynagrodzeń zarówno w instytucjach komercyjnych, jak i publicznych. - Największym problemem jest to, że ponad 60 proc. zatrudnionych mieści się w tym dolnym przedziale - od minimalnego do przeciętnego wynagrodzenia - wyjaśniła. 1 października ustawowy wiek emerytalny ulegnie obniżeniu z obecnych 67 lat do 60 lat dla kobiet i 65 - dla mężczyzn. ZUS obliczył, że prawo do emerytury do końca roku uzyska dodatkowe 330 tys. osób. Zakład zatrudnia w centrali i 43 oddziałach ok. 45 tys. pracowników.
Autor: MS / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24