KE potwierdziła przyszłotygodniową wizytę unijnego komisarza ds. działań klimatycznych i energii Miguela Ariasa Canete w Polsce. Z ministrami energetyki Krzysztofem Tchórzewskim oraz środowiska Janem Szyszką ma on negocjować rozwiązania ws. redukcji CO2. Dzisiaj z przedsiębiorcami z sektora przemysłowego w Polsce spotkała się premier Beata Szydło.
- Rozmowy będą dotyczyły kwestii polityki energetycznej, które są połączone konkretnie z planem prac KE na 2016 r., a także celów unii energetycznej - powiedziała w piątek na konferencji prasowej w Brukseli rzeczniczka KE ds. energii Anna-Kaisa Itkonen.
Redukcja emisji gazów
Jednym z tematów będzie nadchodząca decyzja dotycząca podziału obciążeń między państwa członkowskie ws. redukcji emisji gazów cieplarnianych w latach 2020-30. Itkonen podkreśliła, że w tym roku KE przedstawi odpowiednie wnioski legislacyjne w tej sprawie. Jesienią 2014 r. przywódcy państw unijnych ustalili wiążący cel redukcji gazów cieplarnianych na 2030 r. wynoszący co najmniej 40 proc. w porównaniu w 1990 r. Wyznaczyli też wynoszący 27 proc. cel udziału energii ze źródeł odnawialnych (wiążący na szczeblu UE) oraz wynoszący również 27 proc. orientacyjny cel efektywności energetycznej. Decyzja dotycząca podziału obciążeń między państwa członkowskie ustali wiążące dla każdego państwa roczne cele redukcji gazów cieplarnianych. Obejmie ona również emisje z sektorów, których nie pokrywa unijny system pozwoleń na emisję (EU-ETS). Chodzi m.in. o rolnictwo, transport czy budownictwo. "W 2016 r. Komisja przedłoży wniosek dotyczący wspólnego wysiłku redukcyjnego dla sektorów nieobjętych systemem handlu uprawnieniami do emisji (ETS), takich jak budownictwo i rolnictwo, a także w sprawie obniżenia emisyjności transportu" - zapowiedziano w planie prac KE na ten rok. Podczas unijnego szczytu klimatycznego z 2014 r. ustalono jedynie ogólnie, że w sektorach nieobjętych ETS wszystkie państwa będą realizować cele krajowe, redukując emisje od 0 do minus 40 proc. (w stosunku do 2005 r.). Wprawdzie podział wysiłku ma się odbywać na podstawie PKB na mieszkańca, ale bez negocjacji się nie obędzie.
Pojawią się też inne kwestie
Rzeczniczka nie wykluczyła, że podczas rozmów poruszona zostanie też kwestia najnowszych postulatów naszych władz, które dotyczą włączenia do prawa europejskiego ustaleń ubiegłorocznego szczytu klimatycznego w Paryżu i uwzględnienia w redukcji emisji pochłaniania CO2 przez lasy i glebę. W unijnym pakiecie klimatycznym do 2020 roku nie ma bilansowania emisji pochłanianiem. - Nie można wykluczyć, że te kwestie pojawią się podczas wizyty, ale oczywiście nie mogę przesądzać, jak będą przebiegały przyszłotygodniowe negocjacje - podkreśliła Itkonen. W planie prac Komisji na przyszły rok jest też przedstawienie większości wniosków legislacyjnych przewidzianych w strategii unii energetycznej. Komisja ma zaproponować m.in. inicjatywy dotyczące nowej struktury rynku energii, osiągnięcia docelowego poziomu 15 proc. w zakresie elektroenergetycznych połączeń międzysystemowych do 2030 r., bezpieczeństwa dostaw energii, odnawialnych źródeł energii i efektywności energetycznej.
Spotkanie premier z przedsiębiorcami
W piątek przedstawiciele rządu na czele z premier Beatą Szydło spotkali się z reprezentantami najważniejszych organizacji sektora przemysłowego w Polsce. Spotkanie dotyczyło wyzwań stojących przed elektroenergetyką i przemysłem energochłonnym w kontekście polityki klimatycznej UE. W spotkaniu uczestniczyli m.in. wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański, minister środowiska Jan Szyszko, minister energii Krzysztof Tchórzewski i pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski. Premier Beata Szydło zwróciła uwagę, że celem spotkania jest wysłuchanie postulatów przedsiębiorców. Zadeklarowała też, że w sprawach ważnych dla polskiego przemysłu, zawsze będą odbywały się tego rodzaju dyskusje. - Chciałabym, abyśmy byli w bieżącym kontakcie; aby postulaty stawiane przez przedsiębiorców były uwzględniane w projektorach, które rząd chce przeprowadzać - mówiła premier. Szydło podkreśliła, że dla rządu kluczowa jest konkurencyjność polskiej gospodarki. "Chcemy wywiązać się z zobowiązań dotyczących ochrony klimatu, ale też chcemy, aby polska gospodarka się rozwijała. Chodzi o możliwość spokojnego rozwoju gospodarki, stworzenia warunków do konkurowania polskich przedsiębiorstw". Jej zdaniem, Polska nie może zgadzać się na rozwiązania uderzające w polską gospodarkę. Zorganizowany z inicjatywy rządu "okrągły stół" z przedstawicielami najważniejszych organizacji zrzeszających sektor przemysłowy w Polsce, jest - jak napisano na stronie KPRM - "wyrazem chęci prowadzenia stałego i pogłębionego dialogu o najważniejszych dla sektora wyzwaniach związanych z prowadzoną na forum UE polityką klimatyczną po zawarciu porozumienia klimatycznego w Paryżu.
Autor: tol / Źródło: PAP