Zdaniem przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego Jacka Jastrzębskiego natura świadczenia ubocznego w postaci odsetek sprzeciwia się ustaleniu ich wartości na poziomie ujemnym. Wcześniej negatywną opinię o ujemnym oprocentowaniu depozytów wygłosił szef Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny.
Przewodniczący KNF zaznaczył w czwartkowym "Dzienniku Gazecie Prawnej", że jego zdaniem prowadziłoby to do paradoksalnej sytuacji, w której podmiot udostępniający drugiemu kapitał płaciłby wynagrodzenie podmiotowi uzyskującemu możliwość korzystania z cudzego kapitału.
- Umowa rachunku bankowego należy do umów o korzystanie z cudzego kapitału, w odniesieniu do których przyjęta jest reguła odpłatności, zwłaszcza jeśli osoba korzystająca z kapitału zawodowo prowadzi działalność gospodarczą. Rachunek bankowy, a w szczególności jego specyficzny rodzaj, jakim jest lokata terminowa, służy gromadzeniu przez bank środków m.in. dla celów finansowania akcji kredytowej - ocenia przewodniczący KNF.
- Przez zawarcie w umowie z bankiem klauzuli wyłączającej możliwość dysponowania nimi przez posiadacza rachunku dochodzi do zamrożenia tych środków na określony, przewidziany umową czas, a co za tym idzie – do przyznania bankowi wyłącznej możliwości dysponowania tym kapitałem kosztem deponenta - dodaje.
Wątek pojawił się już wcześniej
Jastrzębski zwrócił również uwagę, że wątek ujemnego oprocentowania pojawił się już w 2015 r., z uwagi na odnotowywaną wówczas ujemną stawkę indeksu LiBoR dla franka szwajcarskiego.
Podkreślił, że sektor bankowy podjął wówczas dyskusję na temat zasad i zakresu uwzględniania w oprocentowaniu kredytów mieszkaniowych denominowanych lub indeksowanych do waluty obcej ujemnej stawki indeksu LiBoR. Dodał, że dotyczyło to również kwestii, czy ustalone w ten sposób oprocentowanie nie może być niższe niż 0 proc.
- W wyniku przeprowadzonych analiz i na podstawie pozyskanych opinii prawnych Rada Prawa Bankowego (RBP) przy Związku Banków Polskich opublikowała wówczas analizę prawną. RBP konkluduje swoją opinię stwierdzeniem, że polskie prawo nie zna pojęcia "ujemnych odsetek", a "ujemne odsetki" lub "ujemne oprocentowanie" są pojęciem wewnętrznie sprzecznym na gruncie polskiego prawa cywilnego (...) - zaznaczył.
Negatywna opinia UOKiK
W połowie kwietnia UOKiK zwrócił uwagę, że z doniesień medialnych oraz zapowiedzi Związku Banków Polskich wynika, że sektor bankowy rozważa wprowadzenie ujemnego oprocentowania depozytów lub środków zgromadzonych na kontach klientów indywidualnych.
"Nie można karać konsumentów za oszczędzanie. Tego typu zakusy ze strony niektórych banków i ich organizacji branżowej z pewnością podważą i tak już nadwyrężone zaufanie społeczeństwa do systemu bankowego" – podkreślił, cytowany w komunikacie, Tomasz Chróstny, prezes UOKiK-u. Dlatego szef Urzędu skierował pismo do 23 banków.
Zdaniem Chróstnego "wprowadzenie ujemnego oprocentowania depozytów uderzy w konsumentów, powodując jednocześnie szereg ryzyk o charakterze makroekonomicznym".
"Oszczędności konsumentów narażone są na uszczuplenie siły nabywczej z powodu zerowego oprocentowania depozytów, rosnących opłat i prowizji bankowych czy wyższej niż w ostatnich latach inflacji. Wprowadzenie ujemnego oprocentowania depozytów przez banki byłoby jednak nieporównywalnie potężniejszym ciosem wymierzonym w oszczędności konsumentów" – wyjaśnił prezes UOKiK-u.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock