Streżyńska: państwo ma być wygodne dla każdego klienta

Streżyńska podkreśliła, że "nie chce kupować komputerów". Zaznaczyła, że ostatecznym celem nie jest sprzęt, ale ludzie, którzy korzystają z niego poza administracją.

- Znacznie łatwiej jest cyfryzować administrację jak się patrzy na nią z pewnego dystansu i oddalenia. Administracja jest zbyt różna, żebyśmy mogli rzeczywiście wchodzić w sprawy merytoryczne. My musimy wykreować główne zasady transformacji - mówiła minister.

- W naszym rządzie jest takie wspólne przekonanie, że wydaliśmy za dużo pieniędzy na macierze, za dużo pieniędzy na infrastrukturę techniczną. W tej chwili jest bardzo dużo infrastruktury, którą możemy sobie udostępniać i kreować usługi dla klientów - oceniła Streżyńska.

Gość TVN24 BiŚ podkreślała, że cele muszą być wykonane wcześniej niż pod koniec trwania kadencji z uwagi na program, w którym Polska uczestniczy. - Realizujemy program operacyjny "Polska Cyfrowa", w którym zasady wydatkowania środków muszą zostać diametralnie zmienione i jednym z warunków musi być korzystanie z istniejących zasobów informatycznych, żeby móc obniżyć koszty prowadzonych przez nas przedsięwzięć o strategicznym znaczeniu dla państwa - wyjaśniała.

Anna Streżyńska tłumaczyła również, że jednym z celów resortu pod jej sterami będzie rozpowszechnienie Internetu.

- Internet omija obecnie 9 tys. miejscowości, a powinien trafić do każdego Kowalskiego i to w bardzo dobrej jakości - dodała.

Gość "Bilansu" odniosła się także do kontrowersyjnego projektu ustawy o policji.

Projekt nowelizacji, który jest już w Sejmie zakłada, że służby mundurowe - zarówno funkcjonariusze policji, jak i straż graniczna, żandarmeria wojskowa, służba celna czy CBA będą mogły swobodnie sięgać po rozmowy i billingi telefoniczne, korespondencję - również elektroniczną.

Aktualnie projekt jest szeroko konsultowany. Zaznaczyła, że dane zawsze mogły być wykorzystywane przez służby. Przepisy w nowym projekcie są "z jednej strony doprecyzowane, z drugiej strony rozciągnięte na postępowania przygotowawcze oraz zapobiegawcze. I to wzbudziło niepokój ze strony środowisk opiniujących", tłumaczyła minister cyfryzacji.

Internauci przygotowali inicjatywę społeczną, która przeciwstawia się nowym ustaleniom rządu. Ich zdaniem ustawa nadaje państwu zbyt duże uprawnienia.

Z takim stanowiskiem nie zgodziła się minister cyfryzacji. - Wręcz przeciwnie. Teraz policjanta ograniczać będzie przede wszystkim pełnomocnictwo jego przełożonego, a do tej pory tego w ogóle nie było. - tłumaczyła Streżyńska. - Ustawa zawiera szereg takich przepisów, które ją bardzo mocno poprawiają. Problem w tym, że nowa ekipa rządowa miała bardzo mało czasu, bo półtora roku temu zapadł wyrok TK i nasi poprzednicy nic z tym wyrokiem nie zrobili - podkreślała.

Proponowana przez PiS nowelizacja realizować ma wyrok TK z lipca 2014 r. Trybunał zakwestionował dotychczasowe zasady pracy operacyjnej i dotyczące billingów telefonicznych. Nowe przepisy powinny wejść w życie 7 lutego przyszłego roku.

- Ustawa pojawi się do 7 lutego, ponieważ zarówno służby, jak i operatorzy najbardziej jednak boją się luki prawnej. Służby, bo potrzebują tych przepisów, a operatorzy, ponieważ nie będą wiedzieli jaki jest ich zakres odpowiedzialności z tytułu udostępniania, bądź nieudostępniania tych danych - wyjaśniała minister.

Anna Streżyńska odniosła się do zapowiadanego wcześniej powołania wiceministra ds. cyberbezpieczeństwa. Choć minister podkreśliła, że nie ma jeszcze konkretnego nazwiska, to zwróciła uwagę na potrzebę powołania takiej instytucji.

- W tej chwili naruszenia ekonomicznych praw obywateli odbywają się w bardzo dużym stopniu w Internecie. Bo tam przeniosły się nasze transakcje i nasze dane osobowe. Coraz więcej tam następuje przestępstw - uznała. - Najwyższa pora, żeby nasz kraj miał strategię przeciwdziałania tej części cyberzagrożeń, które odbywają się w naszym życiu cywilnym, nie związanym z obroną integralności kraju - tłumaczyła minister Streżyńska.

Autor: ag/gry / Źródło: TVN24 Biznes i Świat