Senat przyjął w piątek bez poprawek ustawę budżetową na 2018 rok, która przewiduje deficyt nie większy niż 41,5 miliarda złotych, dochody w wysokości 355,7 miliarda złotych i wydatki na poziomie 397,2 miliarda złotych.
Za przyjęciem budżetu bez wprowadzania do niego poprawek zagłosowało 60 senatorów, przeciwko było 25, jeden się wstrzymał. Ustawa budżetowa trafi teraz do prezydenta.
Rząd w budżecie założył wzrost gospodarczy na poziomie 3,8 proc. i średnioroczną inflację w wysokości 2,3 proc. oraz deficyt sektora finansów publicznych w 2018 r. w wysokości 2,7 proc. PKB.
Przewidziano wzrost przeciętnego rocznego funduszu wynagrodzeń w gospodarce narodowej oraz wzrost emerytur i rent w wysokości 6,3 proc., wzrost spożycia prywatnego w ujęciu nominalnym o 5,9 proc. W tzw. budżecie środków europejskich na rok 2018 ustalono, że jego dochody wyniosą 64,8 mld zł, wydatki 80,2 mld zł, a deficyt 15,5 mld zł.
Uszczelnienie systemu podatkowego
Premier Mateusz Morawiecki, przedstawiając w Sejmie w październiku zeszłego roku (występował wówczas w charakterze ministra finansów i rozwoju) projekt ustawy budżetowej podkreślał, że przygotowany przez niego budżet jest nie tylko dobry dla polskiego państwa, ale przede wszystkim bardzo dobry dla polskiego społeczeństwa.
- To budżet, w którym 75 mld zł przeznaczamy na cele społeczne - mówił. Wyjaśnił, że pieniądze te zostały znalezione dzięki umiejętnemu uszczelnieniu systemu podatkowego. - To jest budżet solidarnościowy, to jest budżet społeczny, ale to jest jednocześnie budżet, który służy rozwojowi - powiedział. Zapewnił przy tym, że przygotowując ustawę, rząd kierował się także zachowaniem stabilności finansów publicznych. Wskazał, że w 2018 r. wydatki na służbę zdrowia będą wyższe o blisko 6 mld zł, a wydatki na obronę narodową o 4 mld zł. W tym drugim przypadku wzrost wynika z dopasowania naszej metodologii wzrostu wydatków na obronność do metodologii NATO. Odnosząc się do strony dochodowej budżetu, Morawiecki zapowiedział m.in. dalszą poprawę ściągalności VAT, dochody z tego tytułu mają być wyższe o ok. 15-20 mld zł. Wyższe, choć w mniejszej skali mają być także dochody z PIT, CIT, akcyzy i podatku bankowego. Morawiecki już jako szef rządu, zaznaczył, że w tegorocznym budżecie "po stronie podatkowej dokonujemy zasadniczego przełomu i dzięki temu te zaplanowane deficyty są najniższe w ciągu 28 lat".
"Dzielimy się nadwyżkami"
Zapewniał, że pieniądze znajdą się i na drogi, i na koleje, będzie też "najwyższy przyrost wydatków na służbę zdrowia w roku 2018 w porównaniu do ostatnich 28 lat". To, jak zaznaczył, "93 miliardy, przyrost o ponad 6 mld zł". - Kiedy realizacja budżetu jest lepsza, dzielimy się ze społeczeństwem nadwyżkami - przekonywał premier. Pieniądze budżetowe są też przeznaczane, dodał, na "realizację pewnych zaległości i zobowiązań z przeszłości".
Po głosowaniu w Sejmie w połowie stycznia br. premier Mateusz Morawiecki powiedział, że przyjęcie budżetu na 2018 rok oznacza łączne podniesienie wydatków sektora finansów publicznych "ponad 40 mld zł rok do roku".
Poprawki posłów
Wśród wprowadzonych przez Sejm do ustawy poprawek znalazły się wyłącznie wnioski pozytywnie zaopiniowane przez komisję finansów publicznych - kilkadziesiąt poprawek PiS złożonych w drugim czytaniu i jeden ponadpartyjny. Część poprawek PiS zakładała szereg inwestycji regionalnych dotyczących m.in. doinwestowania wskazanych we wnioskach jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych czy policji, placówek służby zdrowia, żłobków, przedszkoli, instytucji naukowych czy administracji rządowej. Jako źródło ich finansowania wskazano rezerwę celową na finansowanie EXPO w Łodzi, którego jednak nie będzie w 2022 r. Sejm poparł także jedną poprawkę podpisaną przez posłów wszystkich klubów. Dotyczy ona przeznaczenia 1,2 mln zł na utworzenie nowej rezerwy związanej z powstaniem Śląskiego Ośrodka Kliniczno-Naukowego Zapobiegania i Leczenia Chorób Środowiskowych, Cywilizacyjnych i Wieku Podeszłego im. prof. Zbigniewa Religi.
Autor: mb//dap / Źródło: PAP