Rząd wychodzi naprzeciw posiadaczom kredytów walutowych. Projekt ustawy, który zaprezentowała dziś PO, zakłada możliwość - na wniosek kredytobiorcy - przewalutowania kredytu po bieżącym kursie, umorzenie części zadłużenia i rozłożenie na raty pozostałej części (liczonej już w złotych). Ustawa miałaby objąć 20 proc. kredytów frankowych.
PO proponuje, by frankowicze mieli możliwość przewalutowania kredytów po kursie kupna franka ogłaszanym przez Narodowy Bank Polski (NBP) z dnia poprzedzającego wystąpienie z wnioskiem o zamianę.
Na czym polega ta propozycja? Wyliczona zostanie różnica między wartością kredytu po przewalutowaniu a kwotą zadłużenia, jaką posiadałby kredytobiorca (w momencie przewalutowywania), gdyby w przeszłości zawarł z bankiem umowę o kredyt w złotych.
Klienci będą jednak musieli ponieść połowę kosztów przewalutowania, a drugą połowę kosztów pokryłyby banki - wynika z projektu.
Nie dla wszystkich
Ustawa zakłada pewne limity. Mieszkanie musi być jedynym posiadanym przez właściciela i użytkowanym na własne potrzeby. Powierzchnia mieszkania nie może być większa niż 75 m kw., a domu 100 m. Norma ta ma nie dotyczyć rodzin z trójką dzieci. W pierwszym rzucie po wprowadzeniu ustawy będą mogły z niej skorzystać osoby, których wartość kredytu do wysokości zabezpieczanie (wartości mieszkania) przekracza 120 proc. W kolejnym roku ma to być 100-120 proc., a potem 80 proc. Program ma się zakończyć w 2020 r. Jak podała na konferencji poseł Krystyna Skowrońska, koszt ustawy dla banków to ok. 9-9,5 mld zł. Dodała, że według jej wyliczeń z ustawy skorzysta ok. 60 tys. osób.
PO zakłada, że ustawę uda się przyjąć do końca obecnej kadencji Sejmu.
Projekt ustawy zakłada: - możliwość przewalutowania kredytów po kursie bieżącym (NBP), z dnia poprzedzającego wystąpienie z wnioskiem o taki krok - koszty przewalutowania miałby zostać rozłożone między banki a kredytobiorców - połowa kosztów miałaby zostać umorzona, a połowa rozłożona na raty oprocentowane według referencyjnej stopy NBP - obecnie 1,5 proc. - w pierwszym roku obowiązywania ustawy - przewalutowanie ma być możliwe do 2020 - mogłyby z niej skorzystać osoby, których wartość kredytu do wartości zabezpieczenia (mieszkania) wynosi 120 proc. i więcej. W kolejnym roku byłoby to 100-120, a w następnych dwóch latach ponad 80 proc. - projekt zakłada też inne limity. Mieszkanie musi być jedynym posiadanym przez właściciela i użytkowanym na własne potrzeby. Powierzchnia mieszkania nie może być większa niż 75 m kw., a domu 100 m. Norma te ma nie dotyczyć rodzin z trójką dzieci. - Koszt rozwiązań dla banków szacowany przez pomysłodawców to ok. 9-9,5 mld zł
- koszty, które poniosą banki i klienci, miałyby zostać zrekompensowane "rozwiązaniami podatkowymi". Od umorzonej części kredytu banki miałyby nie płacić podatku dochodowego
Autor: mn/km / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu