Minister rodziny Elżbieta Rafalska apeluje do przedsiębiorców o respektowanie zakazu handlu w niedziele. "Ponad pół miliona pracowników handlu w Polsce czekało na tę ustawę ponad ćwierć wieku" - czytamy w liście szefowej resortu rodziny, pracy i polityki społecznej. Nowe przepisy wejdą w życie już 1 marca.
W opublikowanym w poniedziałek piśmie szefowa MRPiPS podkreśliła, że rozwiązania przyjęte w ustawie są efektem prac parlamentarnych nad obywatelskim projektem. Wskazała, że ich celem było znalezienie kompromisu możliwego do zaakceptowania przez wszystkie podmioty i rozważane były "zarówno aspekty gospodarcze, jak i kulturowe, światopoglądowe czy szeroko rozumiane koszty społeczne". "Dlatego niezrozumiałe jest dziś to, że jeszcze przed wejściem w życie nowych przepisów mnożą się pomysły na ich obchodzenie" - napisała minister.
"Naginanie prawa"
Przyznała, że nowe przepisy początkowo mogą być "przedmiotem interpretacji", jednak "niedopuszczalne jest naginanie czy omijanie prawa podyktowane wyłącznie chęcią zysku i w efekcie stanowiące nieuczciwą konkurencję wobec rzetelnie działających placówek handlowych". Minister zwróciła się do wszystkich przedsiębiorców prowadzących działalność handlową z apelem "o respektowanie przepisów ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta". "Uczciwy i odpowiedzialny (pracodawca) buduje swoją pozycję ekonomiczną wspólnie z pracownikami. Wierzę, że taka jest właśnie większość pracodawców w Polsce. Dlatego mam nadzieję, że wolne niedziele będą traktowane przez wszystkich, jako wspólne osiągniecie, wspólne dobro i wspólna wartość, służąca lepszemu zrównoważeniu obowiązków zawodowych i rodzinnych" - napisała Rafalska.
Minister przypomniała, że przepisy o ograniczeniu handlu w niedziele obowiązują również w innych państwach, "które często stawiamy sobie za wzór gdy chodzi o jakość życia ich społeczeństw". Wśród nich wymieniła Niemcy i Austrię. "Ci sami handlowcy, którzy u nas rozważają obejście stanowionego prawa, u siebie bezdyskusyjnie go przestrzegają" - dodała. Rafalska podkreśliła, że na dołączeniu do grupy państw, w których obowiązują "najlepsze wzorce" powinno zależeć wszystkim. Zwróciła m.in. uwagę na społeczny aspekt wprowadzanych rozwiązań oraz zaznaczyła, że w uzasadnieniu projektu ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele zapisano, że "niedziela - bardziej niż jakikolwiek inny dzień tygodnia, pozwala na pogodzenie życia rodzinnego z zawodowym".
Poparcie społeczeństwa
"To przecież niedziela jest dniem wolnym dla dzieci i młodzieży. Brak możliwości pogodzenia odpoczynku dzieci i rodziców, którzy pracują w niedzielę, a wolne mają np. w środę, nie pozwala na skuteczne godzenie życia prywatnego z pracą" - napisała szefowa MRPiPS. Rafalska zwróciła uwagę, że na wprowadzenie przepisów "ponad pół miliona pracowników handlu w Polsce czekało" ponad "ćwierć wieku" oraz, że zmiany popiera dwie trzecie społeczeństwa. "Tylko 2 proc. pytanych przez autorów inicjatywy obywatelskiej pracowników handlu zdecydowałoby się na niedzielną pracę, w zamian za dodatkowe wynagrodzenie. Pamiętajmy, że 80 proc. zatrudnionych w handlu to kobiety i w większości matki" - napisała minister.
"Nie zawahamy się"
Przypomnijmy, że na ubiegłotygodniowej konferencji prasowej minister Rafalska powiedziała, że jeśli pojawią się jakieś problemy, wynikające z ustawy ograniczającej handel w niedziele, to zostanie ona znowelizowana.
- Jeżeli taka potrzeba wystąpi, to nie zawahamy się i będziemy nowelizować ustawę - powiedziała Rafalska. - Póki co pracujemy z Państwową Inspekcją Pracy nad wspólnymi interpretacjami, przepisami. Praktyką w Polsce jest (...), że przepisy jeszcze nie weszły, a wszyscy już główkują, jak by te przepisy zręcznie obejść - dodała minister.
Handel w niedziele
Zgodnie z zapisami ustawy ograniczającej handel w niedziele, od 1 marca 2018 roku w każdym miesiącu będą dwie niedziele handlowe - pierwsza i ostatnia. Od 1 stycznia 2019 roku będzie to tylko jedna niedziela w miesiącu - ostatnia, a od 1 stycznia 2020 roku będzie obowiązywał zakaz handlu we wszystkie niedziele z wyjątkiem siedmiu w roku.
Od 2020 roku wolne od handlu będą tylko: dwie niedziele handlowe przed świętami Bożego Narodzenia, jedna przed Wielkanocą i cztery dodatkowo - ostatnie niedziele: stycznia, kwietnia, czerwca oraz sierpnia. Ponadto - jak zapisano w ustawie - w Wigilię Bożego Narodzenia oraz w sobotę bezpośrednio poprzedzającą Wielkanoc handel będzie możliwy tylko do godz. 14. W ustawie przewidziano katalog włączeń obejmujący placówki, w których będzie można prowadzić handel w niedziele.
Plany sklepów
Do zmiany prawa i nowej rzeczywistości przygotowują się już sieci handlowe. Jak pod koniec stycznia informował tvn24bis.pl Rober Jacyno z oddziału NSZZ "Solidarność" 80 przy Jeronimo Martins Polska, sieć sklepów Biedronka rozważa zmianę czasu pracy w piątek, sobotę oraz poniedziałek. - Pracownicy z różnych sklepów informowali nas, że w piątek i sobotę czas pracy będzie przedłużony do godziny 23.45. W nocy z niedzieli na poniedziałek będą się musieli stawić piętnaście minut po północy - mówił pod koniec stycznia w rozmowie z tvn24bis.pl Rober Jacyno. Biedronka nie potwierdziła oficjalnie tych doniesień. Przyznała jedynie, że obecnie trwają "analizy" w związku z wprowadzeniem zakazu niedzielnego handlu. Na marcową zmianę przepisów, przede wszystkim w zakresie godzin pracy, przygotowują się też inne sieci - m.in.: Lidl, Carrefour czy Netto. WIĘCEJ NA TEMAT PRZYGOTOWAŃ SIECI DO ZAKAZU HANDLU W NIEDZIELE CZYTAJ TUTAJ
Autor: mb//dap / Źródło: tvn24bis.pl