- W krótkim okresie nie spodziewamy się spowolnienia gospodarczego, lecz mamy zwiększone obawy o perspektywy wzrostu Polski w długim okresie - mówi w rozmowie z "Pulsem Biznesu" Felix Winnekens, analityk S&P odpowiedzialny za obniżenie ratingu Polski. Jak dodaje, agencja obniżyła rating ze względu na "osłabienie kluczowych instytucji państwa".
Felix Winnekens, główny analityk S&P w rozmowie z "PB" stwierdził, że sytuacja w Polsce zmieniała się szybciej, niż agencja ratingowa była w stanie przewidzieć. Podkreślił, że na decyzję o obniżenie ratingu z A- na BBB+ miało wpływ na osłabienie kluczowych instytucji państwa, co odbiło się negatywnie na wiarygodności Polski.
Przekroczone założenia
- Od wyborów parlamentarnych dostrzegamy kilka decyzji, które w naszej ocenie, podważają niezależność, efektywność oraz wiarygodność kluczowych instytucji państwowych. Zmiany w należytym zarządzaniu polityka fiskalną i makroekonomiczną mogą mieć negatywny wpływ na ocenę ryzyka kredytowego Polski. Ponieważ działania podjęte przez rząd przekroczyły założenia, które przyjęliśmy w ramach naszego scenariusza bazowego, musieliśmy zrewidować naszą ocenię siły instytucjonalnej Polski - powiedział "PB" Winnekens. Analityk S&P odniósł się również do argumentów ministra finansów Pawła Szałamachy, który ocenił, że decyzja o obniżeniu ratingu jest niezrozumiała i błędna z punktu widzenia analizy ekonomicznej i finansowej. Winnekens stwierdził, że S&P zachowało równowagę pomiędzy mocnymi wynikami polskiej gospodarki odnotowanymi w ostatnich latach oraz obawami dotyczącymi zmian instytucjonalnych, a także możliwych zagrożeń dla finansów publicznych. - W krótkim okresie nie spodziewamy się spowolnienia gospodarczego, lecz mamy zwiększone obawy o perspektywy wzrostu Polski w długim okresie - ocenił Winnekens i dodał, że obawy dotyczą również wpływu rządowych planów na kondycję finansów publicznych.
Winnekens zdradził też, że przed ogłoszenie decyzji o ścięciu ratingu agencja poinformowała polskie ministerstwo finansów i dała mu możliwość odniesienia się do swojej oceny. Cały wywiad w "Pulsie Biznesu".
Obniżony rating
Standard&Poor’s obniżył rating Polski do poziomu BBB+ z A-. Agencja dokonała zmiany ratingu Polski po raz pierwszy od 2007 roku. Natomiast od lutego 2015 roku perspektywa polskiego ratingu w tej amerykańskiej agencji była pozytywna. S&P to agencja, z której opinią inwestorzy liczą się najbardziej. Rating przyznawany jest spółkom, bankom oraz państwom. W przypadku tych ostatnich, każda ocena przekłada się na atrakcyjność gospodarczą. Rating to nic innego jak ocena wiarygodności kredytowej. Na jej podstawie podejmuje się decyzje o tym komu i za ile pożyczać pieniądze. Czasami taka informacja sugeruje natomiast, komu najlepiej w ogóle nie udzielać żadnych kredytów, bo jest spore ryzyko, że pieniędzy nie uda się odzyskać. Niższy rating wiąże się z wyższym ryzykiem. Z kolei wyższe ryzyko to wysokie odsetki od kredytu.
Autor: msz/ / Źródło: Puls Biznesu, tvn24bis.pl,
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock