Standard&Poor’s obniżył rating Polski do poziomu BBB+ z A-. Jednak inne agencje, które zajmują się wydawaniem ocen wiarygodności kredytowej, nie są tak surowe wobec Warszawy. Fitch zdecydował się utrzymać rating na dotychczasowym poziomie. Podobnie inne, mniejsze - japońskie JCR oraz R&I, jak i kanadyjska DBRS. Tylko Moody's wciąż wstrzymuje się z wydaniem ostatecznej noty Polsce. Tłumaczymy, skąd wynikają różnice w ocenach poszczególnych agencji oraz jak czytać ich ratingi.
Wydawaniem ocen wiarygodności kredytowych zajmują się tzw. agencje ratingowe. Amerykańskie: Standard&Poor's to obok FitchRatings oraz Moody's są najważniejszymi na świecie. Oceniają Polskę od 1995 roku a w ciągu tych 20 lat żadna z nich nie obniżyła nam oceny.
Agencja agencji nie równa
Agencja S&P dokonała zmiany ratingu Polski po raz pierwszy od 2007 roku. Natomiast od lutego 2015 roku perspektywa polskiego ratingu w tej amerykańskiej agencji była pozytywna. S&P to agencja, z której opinią inwestorzy liczą się najbardziej.
- To rzeczywiście bardzo duża obniżka - bo i ratingu i perspektywy. Standard jest zawsze tym pierwszym, który odważa się obniżyć rating państw i ich zdanie najbardziej się dla rynków liczy, jeśli chodzi o ratingi państw - tłumaczy Anna Jelowicka, która przez kilka lat kierowała polskim biurem Moody's.
Okazuje się, że agencje mają różnorodne podejście w wydawaniu ocen.
- Moody's pozycjonuje się jako ta bardziej zrównoważona z dwóch największych agencji. I jeśli coś zrobi, to na moje wyczucie, znając niespieszność Moody'ego, ma na razie pole manewru z obniżeniem perspektywy na negatywną, zachowując najwyższy rating Polski w porównaniu z S&P i Fitch. Ale to wyczucie z czasów przedkaczyńskich - komentuje Jelowicka, która dziś jest związana z polską redakcją Reuters.
Zdaniem Jelowickiej nie należy się spodziewać rychłej oceny agencji Moody's.
- I jeszcze jedno - S&P nie ocenia wielu podmiotów w Polsce, bardzo długo nie mieli tu przedstawicielstwa i z tej strony świata interesowała ich tylko Rosja. Najwięcej istotnych banków i firm z udziałem Skarbu ocenia Moody's. Stąd też zwiększona ostrożność Moody'ego i dłuższy czas podejmowania decyzji. I tym poważniejsza sytuacja dla banków i firm, jeśli Moody's zdecydowałby się na cios w rating. A Fitch nie wyrwie się przed szereg - przewiduje Jelowicka.
Czym jest rating...
Instytucje za swój rating "odpowiadają głową", a każda ocena musi być uzasadniona i uargumentowała. Ratingiem można manipulować, jednak w takim przypadku ryzykują one utratą reputacji. Bo wówczas klienci odpłyną nie chcąc ryzykować płaceniem za niewiarygodne analizy. Tak stało się po tym, gdy agencje ratingowe nie przewidywały kryzysu finansowego w 2008 roku.
Rating przyznawany jest spółkom, bankom oraz państwom. W przypadku tych ostatnich, każda ocena przekłada się na atrakcyjność gospodarczą. Państwa rzadko pozwalają sobie na krytykę agencji. Ostatnio jednak dokonała tego Rosja zarzucając S&P działanie na polityczne zlecenie Waszyngtonu.
Rating to nic innego jak ocena wiarygodności kredytowej. Na jej podstawie podejmuje się decyzje o tym komu i za ile pożyczać pieniądze. Czasami taka informacja sugeruje natomiast, komu najlepiej w ogóle nie udzielać żadnych kredytów, bo jest spore ryzyko, że pieniędzy nie uda się odzyskać.
Niższy rating wiąże się z wyższym ryzykiem. Z kolei wyższe ryzyko to wysokie odsetki od kredytu.
... i jak go odczytać?
Najwyższy poziom inwestycyjny
Przy tym poziomie ryzyko inwestycyjne jest najmniejsze. Dla inwestorów jest to jednak także informacja o tym, że za zainwestowane pieniądze otrzymają mniejsze oprocentowanie. Tak, jak w przypadku "wyścigów konnych" - im gorszy rating (wyższe ryzyko), tym wyższe oprocentowanie.
Amerykańskie agencje stosują tu taką symbolikę: S&P i Fitch AAA Moody’s Aaa Poziom wysoki i średniowysoki
Różnice w ocenach są niewielkie. Zależą głównie od tego, czy w danym momencie pogorszy się sytuacja w finansach publicznych, deficyt budżetowy ulegnie zwiększeniu czy nie zostanie przekroczona bariera niepewności w zadłużeniu - tłumaczy Jarosław Janecki z Societe Generale. Co istotne, z punktu widzenia inwestorów, takie redukcje między notami w zakresie jednej kategorii nie mają wielkiego znaczenia. S&P i Fitch A+/AA/AA-/A+/A/A- Moody’s Aa1/Aa2/Aa3/A1/A2/A3
Niższy średni poziom
To właśnie kategoria, do której spadła Polska po piątkowej obniżce ratingu przez S&P. "W dalszym ciągu rating inwestycyjny" - uspokaja Janecki. Jak się okazuje, Włochy to kraj o jeszcze większym zadłużeniu niż Polska, jednak ich rating został wyceniony jednakowo.
S&P i Fitch BBB+/BBB/BBB- Moody’s Baa1/Baa2/Baa3 Poziom nieinwestycyjny - spekulacyjny i wysoko spekulacyjny
Mimo określenia "nieinwestycyjny" obligacje takich krajów nadal są kupowane. I takie poziomy wiążą się ze zdecydowanie wyższymi rentownościami. To zapłata za wysokie ryzyko. - To wiąże się z wyższą rentownością - tłumaczy ekonomista Societe Generale. - Koszty, jakie musi ponieść np. rząd w celu sfinansowania deficytu są wyższe - dodaje.
Natomiast jeśli firmy posiadają ten poziom ratingu i chcą pozyskać kapitał na rynkach międzynarodowych, muszą płacić wyższe odsetki. S&P i Fitch BB+/BB/BB-/B+/B/B- Moody’s Ba1/Ba2/Ba3/B1/B2/B3 Istotne ryzyka/ekstremalne ryzyka - / bankructwo z możliwą perspektywą poprawy To poziom ratingu, który kolokwialnie jest określany mianem "śmieciowego" - ilustruje go przykład Grecji. To kraj, który przez kilka kwartałów był w bardzo słabej sytuacji, jednak dzisiaj perspektywy się zmieniają - ocenia Janecki.
S&P i Fitch CCC+/CCC+/CC/CC-/C (S&P) CCC (Fitch) Moody’s Caa1/Caa2/Caa3/Ca Bankructwo
To najniższy z poziomów ratingowych - sięgający dna.
S&P D
Fitch DDD/DD/D
Moody’s
C
Aktualne ratingi Polski według trzech największych agencji
Według Standard & Poor’s: BBB+ dla długoterminowych zobowiązań w walutach obcych oraz A-/A-2 dla odpowiednio długo i krótkoterminowych zobowiązań w walucie lokalnej. Zmieniona została także perspektywa ratingu - z pozytywnej na negatywną.
Według Fitch Ratings: A- dla zobowiązań w walutach obcych oraz A w walucie lokalnej. Perspektywa pozostaje stabilna.
Według Moody’s: mimo zapowiedzi publikacji na 15 stycznia 2016 roku, agencja nie przygotowała jeszcze raportu.
Autor: ag/km / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock