Przekop Mierzei Wiślanej będzie droższy prawdopodobnie o 30 procent - powiedział minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk. Jak podał w środę Urząd Morski w Gdyni, w przetargu na budowę nowej drogi wodnej między Zatoką Gdańską a Zalewem Wiślanym wpłynęło siedem ofert. Najtańsza z nich jest o ponad 270 milionów złotych wyższa od kwoty przeznaczonej na wykonanie inwestycji.
Jak podała rzeczniczka Urzędu Morskiego w Gdyni Magdalena Kierzkowska, kwota, jaką inwestor przeznaczył na realizację pierwszej części inwestycji, czyli budowę portu osłonowego, kanału żeglugowego oraz sztucznej wyspy, wynosi 718 mln 94 tys. zł. Ceny zaproponowane przez inwestorów mieszczą się natomiast w przedziale ponad 992,2 mln zł - 1,4 mld zł.
Minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk powiedział dzisiaj, że stawki na rynku budowlanym wzrosły. - Zakładamy w związku z tym zwiększenie programu wieloletniego, nastąpi jego waloryzacja i jego zwiększenie pod kątem zabezpieczenia finansowania w ramach rozstrzygnięcia tego przetargu - dodał.
- Mamy wzrost o około 30 procent. O tyle wzrośnie prawdopodobnie inwestycja, aczkolwiek to jest najtrudniejszy zakres robót, bo jest to posadowienie śluzy, jak również przygotowanie falochronów oraz samo podejście wraz z budową sztucznych wysp - podkreślił minister.
Oferenci
Wśród firm, które zgłosiły swoje oferty, są: Budimex S.A. (zaproponował cenę 992 mln 528 tys. 578 zł); konsorcjum Polbud Pomorze z chińskimi firmami (1 mld 448 mln 939 tys. 15 zł); chińska Sinohydro Corporation Limited (1 mld 105 mln 885 tys. 612 zł); Energopol Szczecin (1 mld 87 mln 912 tys. 72 zł); China Harbour Engineering Company Ltd. (1 mld 71 mln 808 tys. 567 zł); belgijska N.V.Besix S.A. ze spółkami NDI S.A. oraz NDI sp. z o.o. (992 mln 270 tys. 523 zł) oraz turecka Kolin Insaat Turizm Sanayi VE TIC. Ta ostatnia zaznaczyła, że jej oferta jest testową, i wpisała kwotę 1 zł. Wszyscy oferenci zadeklarowali pięcioletnią gwarancję dla inwestycji oraz skrócenie budowy o osiem miesięcy.
Przetarg na wykonanie pierwszej części inwestycji nie obejmuje całości budowy drogi wodnej przez Mierzeję Wiślaną. Chodzi o budowę portu osłonowego od strony Zatoki Gdańskiej, kanału żeglugowego ze śluzą i konstrukcją zamknięć, wraz ze stanowiskami oczekiwania od strony Zatoki Gdańskiej i Zalewu Wiślanego, oraz sztucznej wyspy na Zalewie Wiślanym. Budowa kanału może się rozpocząć w październiku tego roku. Zamawiający określił, że wykonawca na zakończenie prac ma 40 miesięcy. Ogłoszenie drugiej części budowy kanału zaplanowano na drugi kwartał tego roku. Postępowanie będzie dotyczyło prac na rzece Elbląg, czyli obudowie brzegów oraz robotach czerpalnych. Ogłoszenie ostatniego, trzeciego postępowania - na roboty pogłębiarskie na Zalewie Wiślanym - wstępnie zaplanowano za 1,5 - 2 lata.
Przeciwnicy budowy przekopu przez Mierzeję liczą na zatrzymanie tej inwestycji. "Wierzymy, że wciąż można powstrzymać ten absurdalny, niezgodny z prawem i szkodliwy dla środowiska projekt" - napisali przedstawiciele Obozu dla Mierzei Wiślanej w przekazanej w środę informacji prasowej.
Lepszy dostęp do portu
Inwestycja znajduje się w granicach dwóch województw: pomorskiego i warmińsko-mazurskiego. Na terenach tego pierwszego, w gminie Sztutowo oraz Krynica Morska, przewidziano budowę kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną, budowę toru wodnego w północnej części Zalewu Wiślanego (granica województw przecina środek Zalewu Wiślanego) oraz budowę sztucznej wyspy. W woj. warmińsko-mazurskim, w gminie Tolkmicko, ma powstać południowa część toru wodnego na Zalewie Wiślanym, a w granicach gminy Elbląg i miasta Elbląga - tor wodny na rzece Elbląg. Jak mówiła wcześniej Magdalena Kierzkowska, zgodnie z decyzją środowiskową oraz z uwagi na okresy ochronne ptaków prace na Mierzei mogą rozpocząć się najwcześniej w październiku. Według resortu gospodarki wodnej i żeglugi śródlądowej budowa nowej drogi wodnej ma znacząco poprawić dostęp do portu w Elblągu oraz zagwarantować Polsce swobodny dostęp z Zalewu Wiślanego do Bałtyku, z pominięciem kontrolowanej przez Rosję Cieśniny Piławskiej. Dzięki temu rozwiązaniu elbląski terminal będzie mógł swobodnie przyjmować mniejsze ładunki, odciążając porty trójmiejskie. Rozwój tego portu ma sprzyjać powstawaniu nowych miejsc pracy, poprawić walory turystyczne miejscowości położonych nad Zalewem Wiślanym oraz wpłynąć na rozwój gospodarczy całego regionu północno-wschodniej Polski. Budowa kanału ma potrwać do 2022 roku; jej koszt początkowo został wyliczony na ok. 880 mln zł. Ma być w całości pokryty z budżetu państwa. Niedawno minister Gróbarczyk powiedział, że jeśli doszłoby do wzrostu kosztu przekopu przez Mierzeję Wiślaną, to dodatkowe finansowanie na tę inwestycję będzie zapewnione.
Autor: tol / Źródło: PAP