Jeszcze niedawno fiskus uznawał, że koszty nauki języka obcego to prywatne wydatki podatnika. Ale skarbówka zmieniła zdanie. Jak informuje "Rzeczpospolita" przedsiębiorca może odliczyć wydatki na naukę angielskiego.
Przedsiębiorca może zapłacić niższy podatek dzięki inwestycji w naukę języka obcego. Chociaż przepisy dotyczące kosztów uzyskania przychodów nie uległy zmianie, to ostatnio fiskus interpretuje je na korzyść podatników. - Organy podatkowe przestały się upierać, że nauka języka to tylko kaprys i prywatna sprawa przedsiębiorcy - mówi adwokat Marcin Malinowski.
Fiskus zmienia zdanie
Potwierdza to najnowsza interpretacja Izby Skarbowej w Poznaniu wydana w sprawie programisty prowadzącego jednoosobową działalność gospodarczą. Mężczyzna współpracuje z międzynarodowym koncernem. Tworzy oprogramowanie dla przemysłu motoryzacyjnego. W jego pracy niezbędne są specjalistyczne kursy językowe. Izba skarbowa zgodziła, że skoro wydatki na ten cel pozwolą mu osiągnąć przychód, to podlegają odliczeniu. Korzystną interpretację uzyskała też kobieta, która w ramach prowadzonej działalności pomaga innym podmiotom zdobywać dofinansowanie z funduszy UE. Wymaga to tłumaczenia dokumentacji. Dlatego odliczy wydatki na kurs językowy. Podobnie jak przedsiębiorca wykonujący projekty z branży budowlanej, który chce zdobywać klientów za granicą. To nowość. Jeszcze niedawno fiskus uznawał, że to prywatne wydatki podatnika, nawet gdy musi posiadać certyfikat prawniczego języka angielskiego.
Autor: tol/gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: pixabay (CC 0 1.0)