Jestem przekonany, że polski rząd będzie postępował w sposób rozsądny w kwestii podatku od sklepów wielkopowierzchniowych - zapewnił w środę w Lizbonie prezydent Andrzej Duda po rozmowie z prezydentem Portugalii Marcelo Rebelo de Sousą.
Na wspólnej konferencji z prezydentem Portugalii prezydent Duda, pytany o kwestię planowanego podatku od sklepów wielkopowierzchniowych, przyznał, że podczas rozmów poruszono też "tematy związane z kwestią współpracy gospodarczej, także inwestycjami portugalskimi i pracą firm z kapitałem portugalskim w Polsce".
Największą spółką z kapitałem portugalskim działającą na naszym rynku jest Jeronimo Martins Polska S.A., właściciel sieci dyskontów Biedronka.
Nie wystraszyć inwestorów
- Rozmawialiśmy w tym kontekście także o planowanych przez rząd działaniach o charakterze podatkowym - mówił. Według Andrzeja Dudy prezydent Portugalii wyraził troskę. - Ale ja zapewniam, że po pierwsze obydwaj rozumiemy, że każdy rząd ma prawo prowadzić politykę podatkową, po drugie polski rząd spogląda w sposób rozsądny na tę kwestię, bo żeby móc pobierać podatki, najpierw trzeba mieć od kogo - powiedział. - Jeżeli podatki są takie, że firmy znikają, bo nie są w stanie funkcjonować, to to jest największa głupota, jaką można zrobić. Jeżeli firmy muszą przez to zwalniać pracowników, to to też jest głupota - zaznaczył prezydent.
Jaki podatek
Według niego "trzeba wprowadzić taki podatek, który da z jednej strony rozsądny dochód do kasy państwa, ale z drugiej strony pozwoli firmom nadal się rozwijać, utrzymać i rozwijać zatrudnienie, rozbudowywać swój potencjał". - Jestem przekonany, że rząd będzie postępował w sposób rozsądny. Proszę pamiętać o tym, że sprawa będzie również analizowana przez posłów, z pewnością będą się wypowiadali eksperci i wierzę w to, że żadna z powszechnie znanych w Polsce firm o kapitale portugalskim nie zostanie pokrzywdzona - podkreślił prezydent Duda.
Podatek handlowy
Ministerstwo finansów nie przedstawiło jeszcze szczegółów nowego projektu ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej. Nie jest jeszcze rozstrzygnięte, czy stawki będą progresywne, czy będzie jedna stawka liniowa. Wiadomo natomiast, że nie będzie oddzielnej stawki za handel w weekendy. Wiadomo również, że handel internetowy nie zostanie opodatkowany, podatek od sprzedaży detalicznej nie będzie też obejmować sieci franczyzowych, a płatnicy będą identyfikowani na podstawie NIP. Według wstępnych informacji, które zaprezentowano w połowie kwietnia, w czasie posiedzenia Zespołu na rzecz Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego, nowy projekt podatku zakłada trzy stawki: 0,4 proc. przy miesięcznym przychodzie od 1,5 mln zł do 17 mln zł, 0,8 proc. przy miesięcznym przychodzie między 17 a 170 mln zł i 1,4 proc. przy przychodzie powyżej 170 mln zł, a także kwotą wolną 1,5 mln zł obrotu miesięcznie. Warto odnotować, że pod koniec posiedzenia szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk mówił, że bardziej skłania się ku stawce liniowej 0,9 proc. i kwocie wolnej 17 mln zł miesięcznie.
Autor: msz/gry / Źródło: PAP