Ponad 3,2 miliarda złotych - tyle mają wynieść wpływy z tak zwanego podatku cukrowego w 2021 roku. Ustawa wprowadzająca nową opłatę czeka na podpis prezydenta Andrzeja Dudy. Jeśli nowe przepisy uzyskają akceptację głowy państwa, zaczną obowiązywać od przyszłego roku.
W piątek Sejm odrzucił uchwałę Senatu w sprawie odrzucenia ustawy w całości. W głosowaniu wzięło udział 432 posłów, "za" odrzuceniem uchwały było 229 parlamentarzystów, przeciw 157, a 46 wstrzymało się. Teraz ustawa trafi do Kancelarii Prezydenta RP.
Ustawa o zmianie niektórych ustaw w związku z promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów została odrzucona przez Senat 13 marca br. Podczas debaty senatorowie Koalicji Obywatelskiej podnosili kwestie konsultacji ustawy z przedsiębiorcami. Zwracali też uwagę na potrzebę przesunięcia terminu wejścia w życie ustawy, żeby wobec epidemii nie obciążać przedsiębiorców dodatkowymi kosztami.
Sejm pierwotnie w połowie kwietnia miał zdecydować o losie senackiego weta, jednak głosowanie zostało przełożone.
Opłata cukrowa
Regulacje zakładają wprowadzenie opłat od napojów słodzonych i energetycznych. Ma ona część stałą i zmienną. Opłata stała to 50 gr za litr napoju z dodatkiem cukru lub substancji słodzącej, dodatek 10 gr za litr napoju z dodatkiem substancji aktywnej (kofeina lub tauryna), opłata zmienna to 5 gr za każdy gram cukru powyżej 5 gram/100 ml w przeliczeniu na litr napoju.
Opłatę ma uiszczać raz w miesiącu podmiot, który sprzedaje napój do punktu sprzedaży detalicznej.
Wpływy z wprowadzenia nowego podatku oszacowano na ponad 3,2 mld zł rocznie. "96,5 procent przychodów z opłaty od napojów słodzonych zostanie przekazane do NFZ, a pozostałe 3,5 procent zostanie przeznaczone na koszty egzekucji należności z tytułu tych opłat i obsługę administracyjną ich pozyskiwania" - wskazano.
Opłaty od małpek
Ponadto przepisy wprowadzają opłaty od alkoholu sprzedawanego w opakowaniach o objętości do 300 ml, czyli tak zwanych małpek. Opłata będzie pobierana od przedsiębiorców w momencie sprzedaży do sklepu.
Proponowana opłata wynosi 25 zł od litra stuprocentowego alkoholu sprzedawanego w opakowaniach o objętości do 300 ml. Przykładowo oznacza to 1 zł od 100 ml małpki wódki 40 procent, 2 zł od 200 ml małpki wódki 40 procent i 88 gr od 250 ml małpki wina 14 procent.
Szacunkowa kwota opłat ma wynieść około 500 mln zł rocznie. Środki z opłaty trafią w 50 procentach do gmin, a w 50 procentach do NFZ na edukację, profilaktykę oraz świadczenia w zakresie opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień.
Termin wejścia w życie
Pierwotnie ustawa miała wejść w życie 1 lipca 2020 roku. Rządzący zdecydowali jednak o opóźnieniu wejścia tak zwanej opłaty cukrowej w życie.
Stosowna poprawka znalazła się w art. 13a ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zapewnienia funkcjonowania ochrony zdrowia w związku z epidemią COVID-19 oraz po jej ustaniu. Nowy termin wejścia w życie to 1 stycznia 2021 roku. Ustawa z poprawką również trafiła już na biurko prezydenta.
Kontrowersje
Według Ministerstwa Zdrowia głównym celem wprowadzenia nowych opłat "jest promowanie prozdrowotnych wyborów żywieniowych, poprawa jakości diety przez ograniczenie w niej środków spożywczych niezalecanych do nadmiernego spożycia, a także wspieranie, mającej pozytywny wpływ na zdrowie, aktywności fizycznej dzieci i młodzieży".
Zastrzeżenia do projektu zgłaszała natomiast Polska Federacja Producentów Żywności.
Z analiz PFPŻ wynika, że "podatek cukrowy, którego wielkość jest drastycznie wysoka w porównaniu do siły nabywczej polskiego konsumenta, wprowadzany w takich warunkach i na zasadach, jakie są zapisane w projekcie ustawy, będzie oznaczał nieuniknione bankructwa wielu przedsiębiorstw i utratę około 40 tysięcy miejsc pracy w całym łańcuchu zaopatrzenia, produkcji i dystrybucji napojów w Polsce".
"Wprowadzenie go już od 1 stycznia 2021 tylko ten problem spotęguje, co stanowi zaprzeczenie strategii Rządu dotyczącej walki ze skutkami gospodarczymi pandemii" - podkreśliła Federacja.
O odrzucenie ustawy i "niewprowadzanie nowych obciążeń fiskalnych w czasie, kiedy firmy borykają się ze skutkami epidemii COVID-19", apelowały także firmy zrzeszone w Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy. Według firm wprowadzanie nowych podatków pogrąży branżę spirytusową.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock