Piotr Woyciechowski, jeden z najbliższych współpracowników Antoniego Macierewicza, został prezesem strategicznej spółki PWPW - dowiedział się portal tvn24.pl.
Oficjalnie o powierzeniu sterów w Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych (PWPW) właśnie Woyciechowskiemu zdecydowało dzisiejsze nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy. W ten sposób rozstrzygnięto konkurs na stanowisko prezesa, który trwał od grudnia. - Nie było żadnych wątpliwości, kto go wygra. Chyba, że Piotr zdecydowałby się na inną spółkę - usłyszeliśmy w Ministerstwie Skarbu Państwa. Sam Woyciechowski wkrótce po ostatnich wyborach dostał lukratywną umowę w PWPW, dostając ponad 10 tysięcy miesięcznie za “doradztwo”.
Blisko Macierewicza
Woyciechowski, z wykształcenia astronom, związał swoje losy z Antonim Macierewiczem już na początku lat 90. Gdy ten został ministrem spraw wewnętrznych, to właśnie Woyciechowskiemu powierzył stworzenie listy agentów - czyli najważniejszych osób w państwie, które pracowały dla PRL-owskiej Służby Bezpieczeństwa. Publikacja tej listy doprowadziła do dymisji rządu premiera Jana Olszewskiego. Woyciechowski objął kilka ważnych funkcji w latach 2005-2007, czyli za poprzednich rządów Prawa i Sprawiedliwości. Był wiceszefem komisji likwidacyjnej Wojskowych Służb Informacyjnych. Jednocześnie robił karierę w spółkach skarbu państwa - zasiadał w radzie nadzorczej Nafty Polskiej oraz spółki Post Media Serwis (zależnej od Poczty Polskiej). Był także prezesem Naftora - kolejnej spółki skarbu państwa. Po przegranych przez PiS wyborach stracił to stanowisko, a ówczesny minister skarbu państwa Aleksander Grad zablokował mu wypłatę odprawy. Minister publicznie tłumaczył, że nie widzi powodu, by płacić kilkaset tysięcy “w tak małej spółce”.
Kłopoty PWPW
PWPW znajduje się teraz w trudnym momencie. Choć posiada monopol państwa na druk banknotów, dowodów osobistych i paszportów, to już kilka razy był on podważany. Niemal 100-letnia firma zajmuje się również rozwojem systemów informatycznych, ale i tutaj spotyka się z twardą konkurencją ze strony wolnego rynku, a także... państwa.
Rywalizuje z nią Centralny Ośrodek Informatyki, który chciałby przejąć klientów PWPW. Pogarsza się również sytuacja spółki wśród zagranicznych klientów - nie zdobywa nowych zamówień na druk pieniędzy lub dokumentów.
Autor: Robert Zieliński / Źródło: tvn24.pl