Ruch o 0,70 zł w górę - w dół na przestrzeni jednego roku jest możliwy, a do końca roku raczej euro nie przekroczy 4,20 zł - mimo odwrotu od walut rynków wschodzących - zdaniem naszego gościa. Inwestorzy zza atlantyku mogą przesunąć pieniądze do innego regionu lub przemieścić je w kierunku Europy Środkowowschodniej albo Środkowozachodniej, czyli do krajów bardziej wypłacalnych. Perspektywy dla złotego w obliczu dwóch scenariuszy nakreślonych przez Jacka Maliszewskiego głównego ekonomistę Alpha Financial Services w rozmowie z Jolantą Wiśniewską w "Bilansie".
Ruch o 0,70 zł w górę - w dół na przestrzeni jednego roku jest możliwy, a do końca roku raczej euro nie przekroczy 4,20 zł - mimo odwrotu od walut rynków wschodzących - zdaniem naszego gościa. Inwestorzy zza atlantyku mogą przesunąć pieniądze do innego regionu lub przemieścić je w kierunku Europy Środkowowschodniej albo Środkowozachodniej, czyli do krajów bardziej wypłacalnych. Perspektywy dla złotego w obliczu dwóch scenariuszy nakreślonych przez Jacka Maliszewskiego głównego ekonomistę Alpha Financial Services w rozmowie z Jolantą Wiśniewską w "Bilansie".