Umowę, która umożliwiała odbiór korespondencji sądowej w kioskach, nieoczekiwanie zawieszono – ujawnia "Rzeczpospolita".
Konsorcjum spółek, które dzięki współpracy zdobyły największy w Polsce kontrakt pocztowy na obsługę wymiaru sprawiedliwości, może się rozpaść.
Kluczowy zapis
Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita", pół roku przed końcem umowy zawieszono kluczowe dla kontraktu porozumienie między InPostem a Ruchem. Szczegóły tej zaskakującej decyzji nie są znane. Obie spółki nie chcą komentować sprawy. Przedstawiciele InPostu nieoficjalnie potwierdzają jednak, że umowa z siecią 5,5 tys. kiosków w praktyce nie funkcjonuje. A to lwia część sieci awizacyjnej, jaką konsorcjum musiało zbudować, by wygrać intratny przetarg na obsługę sądów i prokuratur. Sebastian Anioł, prezes InPostu, przekonuje, że problemu nie ma, a klienci mogą korzystać z szerokiej sieci placówek w całym kraju. - Prowadzimy też rozmowy z firmą Ruch na temat dalszej współpracy w tym zakresie - dodaje prezes Anioł.
Autor: msz//bgr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: materialy prasowe