Według ONZ, każdego roku na świecie pojawia się 83 miliony ludzi. Wszystko wskazuje więc na to, że w 2100 roku światowa populacja będzie liczyła 11,2 miliarda.
Indie liderem
Najwolniej ludzi przybywa w Europie. Wskaźnik dzietności, określający liczbę urodzonych dzieci przypadających na jedną kobietę w wieku rozrodczym, wynosi na Starym Kontynencie 1,6. Na przeciwnym biegunie znajduje się Afryka, gdzie na jedną kobietę przypada 4,7 dziecka. Przyjmuje się, że zastępowalność pokoleń gwarantuje dopiero wskaźnik powyżej 2,1.W 2050 roku ludność dziewięciu krajów świata będzie stanowiła połowę światowej populacji, a najludniejszym krajem świata będą Indie - szacuje ONZ. W Europie pod koniec wieku Wielka Brytania wyprzedzi Niemcy, posiadając ponad 80 mln mieszkańców, na drugim miejscu znajdzie się Francja z populacją 74 mln osób - przewiduje ONZ.
Populacja Polski
W tym czasie Polaków dramatycznie ubędzie. Jak podaje raport organizacji, populacja Polski, podobnie jak 50 innych krajów, będzie się kurczyła i w 2030 roku wyniesie 36,6 mln osób, a w 2050 - 32,4 mln. Jeśli nic się nie zmieni, to w 2100 roku ta liczba spadnie do zaledwie 21 mln osób i to mimo rosnącego wskaźnika dzietności. teraz wynosi on poniżej 1,3 dziecka na kobietę. Gorzej jest tylko w Portugalii, Singapurze, Mołdawii.
ONZ publikuje raporty o światowej populacji od połowy ubiegłego wieku. W pierwszym zestawieniu Polska znajdowała się na wysokiej 18. pozycji na świecie. Kraj liczący w 1950 roku 24,8 mln ludzi został zaliczony wówczas do grona grupy najludniejszych państw, które odpowiadały w sumie za 75 proc. światowej ludności.
Autor: tol/ms / Źródło: TVN24 BiS, euronews