Kukiz'15 skrytykował Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Według ugrupowania nie do zaakceptowania jest fakt, że system informatyczny ZUS-u jest niedostosowany do obniżenia składek przedsiębiorcom od 2018 roku. Tymczasem takie zapewnienia płynęły ze strony resortu kierowanego przez wicepremiera Morawieckiego.
Według doniesień medialnych, resort rozwoju wycofał się z jednego z najważniejszych rządowych projektów - zdecydowanego obniżenia składek ZUS dla małych przedsiębiorców. Minister rozwoju, wicepremier Mateusz Morawiecki od kilku miesięcy zapewniał, że ułatwi życie polskim przedsiębiorcom - dzięki ustawie, zmniejszającej składki na ZUS. Obecnie każdy, kto prowadzi firmę, płaci jednakową, stałą składkę - 1172 zł, w tym ok. 300 zł to składka zdrowotna, niezależnie od tego, czy zarabiamy 100 tys. zł czy 1 tys. zł. Jak podała "Gazeta Wyborcza", Morawiecki w kwietniu przedstawił projekt zakładający, że osoby prowadzące działalność będą mogły płacić składki ZUS w zależności od przychodu. Zmiany miały ruszyć od stycznia 2018 r.
Niższe składki na ZUS
"GW" dotarła do listu ZUS do resortu rozwoju, w którym Zakład podkreśla, że data zaproponowana przez ministerstwo jest nierealna, bo ZUS musi dostosować do zmian swój system informatyczny. "Niezbędne jest wprowadzenie modyfikacji systemu informatycznego obejmującej cały proces" - czytamy w piśmie. - ZUS dla firm, wynoszący w tym momencie prawie 1200 złotych, to jest coś co wykańcza małe, polskie przedsiębiorstwa - podkreślił Wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15).
Kukiz'15 od początku swojego istnienia opowiada się za zdecydowanym obniżeniem składek ZUS dla małych przedsiębiorców. Jak zaznaczył Tyszka, obniżenie składek blokuje ZUS.
- ZUS stwierdził w piśmie do ministerstwa rozwoju, że system informatyczny nie jest przygotowany do obsługi tego nowego systemu (proponowanego przez Morawieckiego). Na system informatyczny ZUS wydano około trzech miliardów złotych. To jest więcej, niż wydano na wysłanie łazika na Marsa - podkreślił poseł Kukiz'15. - Żądam od premier Beaty Szydło, która nadzoruje prace ZUS, natychmiastowej dymisji prezes ZUS Gertrudy Uścińskiej. To jest nieakceptowalne, żeby ZUS, na który z pieniędzy podatników poszło trzy miliardy złotych na informatyzację, mówił, że w tym momencie system jest niedostosowany do tego, żeby wprowadzić obniżkę podatków od 2018 roku - oświadczył Tyszka.
Autor: tol/ms / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24