- Będziemy w stanie wyjaśnić, że 95 procent dyskusji jest nieporozumieniem i złym rozumieniem tego, co się dzieje w Polsce. Też ze strony Komisji Europejskiej - powiedział podczas Forum Ekonomicznego w Brukseli Mateusz Morawiecki.
- W Polsce większość ludzi jest proeuropejska i popiera integrację – powiedział podczas Forum Ekonomicznego w Brukseli Mateusz Morawiecki. Zdaniem ministra wprowadzenie Europy dwóch prędkości nie jest to najgorsza rzecz, która mogłaby się wydarzyć. Morawiecki przypomniał, że przecież nie wszystkie kraje były częścią strefy Schengen.
- Musimy się troszczyć o wspólny mianownik , który nie powinien być nazbyt niski. Powinniśmy mieć platformę dla współpracy - dodał.
Minister Morawiecki podkreślał, że wolność zapewnienia usług jest jedną z wolności traktatów rzymskich, które nie działają. - A pozostałe działają. Są mocno egzekwowane przez Komisję Europejską. Tymczasem wolność usług, która mogłaby być substytutem dla migracji, nie działa – tłumaczył.
Dumping socjalny
Pytany o dumping socjalny – kwestię którą w trakcie kampanii wyborczej podnosił Emmanuel Macron – wicepremier powołał się na wolność usług.
- Kiedy popatrzy się na parkingi pod Paryżem, to widać rumuńskie, polskie, czeskie samochody, bo duża część usług transportowych w tej chwili znajduje się w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, ale nie będziemy mieli przeciwnego obrazu z kierowcami francuskimi. Musimy pamiętać, że po 25 latach transformacji mamy wiele niemieckich banków i francuskich firm w Polsce. Nie ma czeskich firm w Paryżu, czy Berlinie. Kiedy wolność usług zaczęła działać na korzyść Europy Środkowo-Wschodniej Francuzi i Niemcy chcieliby to zatrzymać. Nie jest to uczciwe. Te wolności pracują na korzyść krajów bogatszych - wyjaśnił.
W Brukseli poruszono także kwestię planu Morawieckiego I repolonizacji gospodarki. Jak wyjaśniał Mateusz Morawiecki w tym temacie funkcjonuje wiele nieporozumień.
- Indeksy wskazują, że jesteśmy otwarci na zagraniczny kapitał i jesteśmy rekordzistami zagranicznego kapitału w Polsce – mówił. - Nie mamy programów systematycznej repolonizacji. To nieporozumienie – dodał.
Sytuacja polityczna
Tłumacząc sytuację polityczną w Polsce Morawiecki przyznał, że są pewne napięcia polityczne, ale nie powinny one wpłynąć na wzrost gospodarczy. - Chcemy pozostać gdzieś pośrodku - podkreślił odnosząc się go europejskich "ekstremizmów".
- Przez 25 lat był jeden i ten sam establishment, który zarządzał Polską. Byłem częścią tego, byłem częścią sektora bankowego, prezesem banku przez dziesięć lat (...) Jestem w stanie dostrzec dość precyzyjnie obie strony i ich argumenty - tłumaczył wicepremier.
Jego zdaniem, kiedy PiS doszło do po raz pierwszy faktycznie postkomunistyczny establishment został odsunięty od władzy i teraz jest niezadowolony. - Byli tak niezadowoleni, że wytworzyli wszystkie te problemy i generowali dyskusję na temat procedury praworządności itd. – powiedział.
Przypomniał, że w przeszłości podobna sytuacja miała miejsce w przeszłości we Francji.
Reforma sądownictwa
- Chcemy wyczyścić tę zgniliznę. Chcemy, aby system sądowniczy był bardziej efektywny. Ten rząd, który reprezentuję, działa dla 70-80 procent ludzi o wiele lepiej niż poprzednie rządy – podkreślił. Dodał, że niezależnie od "wściekłych" ataków rząd ma znaczące poparcie.
Odniósł się też do groźby ograniczenia funduszy strukturalnych z powodu "naruszenia fundamentalnych wartości".
- Jest to coś, co biorę pod uwagę. Myślę, że będziemy w stanie to wyjaśnić, 95 proc. dyskusji jest nieporozumieniem i złym rozumieniem tego, co się dzieje w Polsce. Też ze strony Komisji Europejskiej – powiedział dodając, że nie jest tym zaniepokojony.
- Polska walczyła o wolność i wolność innych narodów i jesteśmy z tego dumni. Ruch Solidarności, którego byłem częścią. Dzisiaj ci ludzie chcą stworzyć bardziej demokratyczny system. Muszą walczyć ze swoimi oponentami wywodzącymi się z establishmentu i to tworzy nerwowość. Będziemy w stanie wyjaśnić prawdziwe powody zmian sądownictwa – podsumował.
Autor: KN/ms / Źródło: tvn24bis.pl