Firma Jaguar Land Rover (JLR), której właścicielem jest indyjski koncern motoryzacyjny Tata, planuje uruchomienie nowej fabryki w Europie Wschodniej i swą uwagę skupia na Polsce - donosi brytyjski dziennik "Sunday Times". Janusz Piechociński mówił na początku lipca, że Polska rywalizuje ze Słowacją o dużą inwestycję w sektorze samochodowym. Według niego byłaby to największa fabryka w historii polskiej motoryzacji.
Kierownictwo firmy JLR sondowało rynek, rozważając oferty - począwszy od Słowacji, przez Węgry i Czechy po Turcję - na uruchomienie fabryki, która miałaby produkować około 200 tysięcy samochodów rocznie - pisze "Sunday Times". Wysoko postawione źródło w branży powiedziało gazecie, że Polska zaoferowała "olbrzymie zachęty", nie podano jednak szczegółów. Decyzji w sprawie ewentualnej budowy fabryki w Polsce można się spodziewać w ciągu kilku tygodni, chociaż źródła, na które powołuje się gazeta, twierdzą, że Słowacja wciąż ma niewielkie szanse.
Duży gracz
Jaguar wyprodukował w ub.r. około 450 tysięcy samochodów, lecz planuje rozwinąć produkcję do miliona. Z powodu zwiększenia potrzeb zdolności produkcyjne w trzech brytyjskich fabrykach: w Solihull, Castle Bromwich i Halewood zostały wykorzystane. W ub.r. JLR otworzyła fabrykę w Chinach, a kolejna w Brazylii jest w budowie. Następna na liście jest fabryka w USA lub w Meksyku.
Nie ma decyzji
Koncern otwierając nową fabrykę chce zwiększyć produkcję samochodów, a przy okazji nie nadwyrężyć budżetu. Jak pisze "Economic Times of India" JLR bierze pod uwagę Polskę, bo jest tu wielu wykwalifikowanych pracowników, w przystępnej dla firmy cenie. Ważne są też obietnice rządu, które miał zaoferować znaczną pomoc przy uruchomieniu zakładu. ""Economic Times of India" podaje również, powołując się na źródło w JLR, że koncern wciąż szuka lokalizacji dla nowej fabryki, a Europa jest tylko jednym z obserwowanych miejsc. Ostatecznej decyzji jeszcze nie podjęto. Ewentualna fabryka mogłaby powstać w Krakowie; koszt inwestycji szacuje się na około 1,2 mld funtów (1,7 mld euro).
Historyczna inwestycja?
Warto przypomnieć, że wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński mówił na początku lipca, że Polska rywalizuje ze Słowacją o dużą inwestycję w sektorze samochodowym. Według niego byłaby to największa fabryka w historii polskiej motoryzacji, a wartość inwestycji to ponad 7 mld zł. Piechociński zaznaczył, że chodzi o inwestora "z górnej półki" oraz "samochód kategorii premium". Pytany, czy może chodzić o inwestora z Indii, nie chciał potwierdzić tej informacji. "Nasi potencjalni partnerzy proszą o wstrzemięźliwość" - zaznaczył. Wicepremier mówił, że docelowo inwestor chciałby produkować 350 tys. samochodów i rozpocząć produkcję w 2019 r. Jak dodał, inwestor chce rozpocząć budowę fabryki jeszcze przed końcem III kwartału tego roku.
Autor: mn / Źródło: PAP, "Economic Times of India"
Źródło zdjęcia głównego: jaguarlandrover.com