Udało się nam coś zupełnie historycznego, to rewelacyjny wynik - powiedział w programie "Jeden na jeden" w TVN24 wicepremier Mateusz Morawiecki, komentując wysokość nadwyżki budżetowej. Minister finansów i rozwoju zaznaczył, że pod koniec roku pojawi się deficyt, ale będzie on "znacząco niższy od planowanego".
Morawiecki odniósł się do ostatnich wyliczeń resortu finansów, z których wynika, że nadwyżka budżetu po sierpniu br. wyniosła 4,9 mld zł. - To jest oczywiście rewelacyjny wynik i historyczne osiągnięcie - skomentował wicepremier.
Deficyt będzie mniejszy
Zaznaczył, że pod koniec roku pojawi się deficyt bo "przyspieszamy z inwestycjami i wydatkami".
- Ten wynik jest efektem tego, że potraktowaliśmy państwo polskie bardzo poważnie jako pewne dobro wspólne, a jego instytucje jako instytucje, które muszą w profesjonalny sposób, uszczelniając system podatkowy, zapewnić maksymalne wpływy do budżetu - powiedział gość programu "Jeden na jeden".
- Udało się nam coś zupełnie historycznego, bo nigdy o tej porze roku nie było nadwyżki tej wielkości. Ona się przekształci w deficyt w końcówce roku, ale ten deficyt będzie dużo niższy niż planowany. Myślę, że wyniesie on maksimum 50 mld złotych, a może nawet będzie znacząco niższy - podkreślił wicepremier.
Jak dodał deficyt sektora finansów publicznych w 2017 może wynieść 48-49 mld zł.
Więcej na zdrowie
Morawiecki powiedział, że część nadwyżki budżetu zostanie przekazana na sektor zdrowia. - My w tym roku, w ramach sektora finansów publicznych, przeznaczymy więcej o ponad trzy miliardy złotych na służbę zdrowia. W ministrem zdrowy Konstanty Radziwiłłem przygotowaliśmy specustawę, w ramach której zostanie zakupiony dodatkowy sprzęt: rezonanse, tomografy, dodatkowe szczepionki, a także zostaną wykupione usługi, na przykład na świadczenia związane z operacjami endoprotez, zaćm - wyjaśnił wicepremier.
- Dajemy pieniądze również na dzieci. Trafią one na dentobusy i wyposażenie zakładów zdrowotnych w szkołach - dodał.
Pytany o to, czy w grę wchodzi rozszerzenie programu 500 plus również na pierwsze dziecko odpowiedział: "Teraz o tym nie rozmawiamy. Program zostanie poszerzony o dodatkowe miliardów na skutek tego, że ludzie korzystają z niego bardziej szczodrze. W ubiegłym roku wydaliśmy na niego 17-18 mld zł, w tym roku będzie to 25 mld zł".
Autor: tol/ms / Źródło: tvn24