Chcemy, aby 1 stycznia 2017 r. polska skarbówka zaczęła działać w skonsolidowanej instytucji pod nazwą Krajowa Administracja Skarbowa - zapowiedział minister finansów Paweł Szałamacha. Obiecał podwyżki wynagrodzeń ale też nie wykluczył zwolnień.
Minister Szałamacha i szef Służby Celnej, wiceminister finansów Marian Banaś spotkali się z funkcjonariuszami pomorskiej służby celnej i pracownikami administracji skarbowej. Rozmowa w Izbie Celnej w Gdyni dotyczyła reorganizacji służb podległych MF i utworzenia Krajowej Administracji Skarbowej. Szałamacha poinformował na konferencji prasowej, że resort chce, aby w 2017 rok "polska skarbówka weszła w nowym całkowicie kształcie". - To co dziś jest rozproszone i dysfunkcjonalne, bałagan kompetencyjny, niepołączone informatyczne bazy danych, zostaną skonsolidowane w jednej instytucji pod nazwą Krajowa Administracja Skarbowa - zapowiedział.
Pensje wzrosną
Projekt ustawy, wprowadzającej zmiany, został już przekazany do Rady Dialogu Społecznego i jest dyskutowany z pracownikami. Szałamacha przyznał, że spotkanie na Pomorzu było trudne ale dodał, że takich spotkań będzie pewnie więcej. - Chcemy dobrze przedyskutować i przeprowadzić tę reformę z pracownikami, ponieważ kluczem do sukcesu jest przekonanie, wsparcie, zachęcenie ludzi po to, aby za rok-półtora praca w polskiej skarbowości była przedmiotem dumy- podkreślił szef resortu finansów. - I żeby wiązało się to z przyzwoitymi wynagrodzeniami - taki jest nasz cel - dodał.
Minister zapowiedział podwyżki wynagrodzeń w polskiej skarbówce w przyszłym roku. Według niego podstawowe uposażenie 60 proc. pracowników polskiego aparatu skarbowego wynosi poniżej 3 tys. zł brutto.
Spóźniona reforma
Marian Banaś uznał, że "reforma jest spóźniona co najmniej o osiem lat". - Skutek jest taki, że dziś mamy dużą lukę budżetową, szczególnie jeśli chodzi o pobór VAT. Z roku na rok ta luka się powiększała, co świadczy o tym, że nie najlepiej działają struktury, cały aparat skarbowy i celny - tłumaczył. Jego zdaniem, najważniejszym celem jest spowodowanie, aby ściągalność budżetowa była jak największa. Jak zaznaczył w Polsce "mamy ok. 26 proc. luki budżetowej, podczas gdy inne kraje zachodnie 4-15 procent ponieważ w krajach zachodnich ta konsolidacja nastąpiła o wiele wcześniej. - Chcemy w najbliższych latach osiągnąć przynajmniej tę średnią, a to stanie się wówczas, gdy skonsolidujemy wszystkie służby skarbowe, celne oraz urzędy kontroli skarbowej i będziemy dokonywali zmian ustawowych, co już się dzieje - zapowiedział Banaś.
Poprawa wyników ściągalności podatków ma nastąpić w ciągu 2-3 lat. To oznacza dodatkowo 4,5-4,8 mld euro rocznie.
Oderwani od realiów
Szałamacha zauważył, że "polska skarbówka nie dostosowała się do realiów otwartej, zinternacjonalizowanej gospodarki"
- Będziemy tak zarządzać personelem, żeby np. przesunąć pracowników, którzy dziś zajmują się np. sprawdzaniem deklaracji PIT od milionów obywateli mających jedno źródło dochodów, czyli emerytów i rencistów, na te kwestie, gdzie uciekają realne pieniądze, czyli VAT i akcyzę - wyjaśnił szef resortu finansów. Minister pytany, czy w związku z reorganizacją będą zwolnienia pracowników ocenił, że "to będzie 3-4 procent naturalnej rotacji". Zapowiedział lepsze zarządzanie personelem, który ma być lepiej motywowany do pracy.
Zobacz. Skarbówka eksperymentuje. Wezwania napisane "po ludzku" są efektywniejsze
Autor: MS / Źródło: PAP