Od czwartku wejdzie w życie obowiązek zakrywania ust i nosa w miejscach publicznych. W związku z nowymi przepisami wzrosło zainteresowanie maseczkami. Brakuje ich w części aptek, ceny mogą być również wyższe niż jeszcze kilka tygodni temu.Tymczasem w reakcji na nowe regulacje sprzedaż maseczek do swojej oferty wprowadzają kolejne firmy.
Projekt rozporządzenia, który opublikowano we wtorek, zakłada, że obowiązek zakrywania ust i nosa przy pomocy części odzieży, przyłbicy, maski albo maseczki będzie obowiązywał między innymi podczas przebywania w środkach publicznego transportu zbiorowego i w pojazdach samochodowych, w których poruszają się osoby niezamieszkujące lub niegospodarujące wspólnie, a także w czasie przebywania w miejscach ogólnodostępnych, w tym na drogach i placach, w obiektach kultu religijnego, obiektach handlowych, w placówkach handlowych i na targowiskach.
- Wprowadzenie tej regulacji z pewnością zwiększy zainteresowanie pacjentów maskami ochronnymi - ocenił Tomasz Leleno, rzecznik prasowy Naczelnej Izby Aptekarskiej. - Widzimy, że już od kilku tygodni apteki mają trudności z zamówieniem tego asortymentu w hurtowniach, z uwagi na ich brak lub rażąco wysoką cenę - dodał.
Dostępność maseczek
Ewelina Michnik z sieci Ziko przyznaje, że ceny maseczek mogą być wyższe niż jeszcze kilka tygodni temu. Apteki szukają bowiem produktów u różnych dostawców.
"W takich sytuacjach ceny zakupu są różne i uzależnione od cen oferowanych przez dostawcę, przy czym cena w kolejnej dostawie może być wyższa niż w poprzedniej. Powoduje to wzrost ceny produktu dla pacjenta, bez możliwości wpływu na wzrost ceny przez aptekę" - wyjaśniła Michnik w odpowiedzi przesłanej tvn24bis.pl.
"Różnica w cenie maseczek wynika również z faktu, że aktualnie dostępny w aptece produkt nie jest dokładnie taki sam jak ten, który można było kupić kilka tygodni temu" - dodała.
Z informacji przesłanych tvn24bis.pl przez Piotra Maciejewskiego z firmy Cosmedica wynika, że w aptekach należących do sieci "ceny masek ochronnych kształtują się od około 5 złotych za maski jednorazowe, poniżej 10 złotych kosztuje maska do pięciokrotnego użytku, a maska z jonami srebra wielorazowa to koszt około 40 złotych".
PAP zadzwoniła do kilkunastu losowo wybranych aptek zarówno w Warszawie, jak i w okolicznych miejscowościach, żeby sprawdzić, czy można kupić maseczki. Produktów brakowało w części aptek.
Także w gminach graniczących z Warszawą zaopatrzenie aptek było zróżnicowane. W aptekach w Otwocku, Pruszkowie, Legionowie, Markach oraz Grodzisku Mazowieckim nie odnotowano znaczących braków w zaopatrzeniu. Dostępne są różne rodzaje jednorazowych maseczek chirurgicznych, wielokrotnego użytku (z możliwością prania) oraz z profesjonalnymi filtrami. Ceny maseczek wahają się od 2,50 zł do 12 zł za sztukę. Znaczne braki w zaopatrzeniu deklarują apteki w Wołominie, gdzie występują wyraźne ograniczenia dostępności maseczek ochronnych.
Nie tylko apteki
Reagując na dodatkowe zapotrzebowanie związane z wchodzącą w czwartek regulacją, maseczki wprowadzają do ofert sprzedaży kolejne podmioty. Na taki krok zdecydowała się między innymi Żabka. Od środy w sklepach należących do sieci będą dostępne do kupienia jednorazowe maseczki ochronne w opakowaniach po 10 sztuk w cenie 16,17 zł za pakiet. Będą jednak obowiązywały limity w sprzedaży - jedna paczka z maseczkami na klienta.
Sieć zapowiedziała, że kolejna transza pojawi się w sklepach w przyszłym tygodniu.
Trzy rodzaje maseczek wielokrotnego użytku do sprzedaży wprowadza Biedronka. Paczka składająca się z trzech sztuk maseczek dzianinowych kosztuje 14,99 zł. "Maski te przeznaczone są na pięć cykli użytkowania, po każdym nałożeniu należy je wyprać w temperaturze 40-60 stopni" - poinformowała sieć w przesłanej nam odpowiedzi. Maseczki z włókniny (10 sztuk/49,99 zł) są przeznaczone na trzy cykle użytkowania, po każdym nałożeniu należy je wyprać w temperaturze 30 stopni. W sieci są również dostępne maseczki wielorazowego użytku - trzy sztuki kosztują 11,99 zł.
Maseczki ochronne do sprzedaży wprowadza również Poczta Polska. Zgodnie z zapewnieniami spółki, mają one być dostępne w placówkach w całym kraju do 20 kwietnia. "Pierwsze partie maseczek są już dostępne w placówkach w woj. mazowieckim i łódzkim. Kolejne dostawy sukcesywnie będą realizowane w tym tygodniu. Maseczki będą dostępne w placówkach pocztowych na terenie całego kraju najpóźniej 20 kwietnia" - czytamy w komunikacie.
Spółka przekazała we wtorek, że wprowadza do sprzedaży maseczki ochronne wielokrotnego użytku w cenie 9,99 zł za sztukę. Dodano, że produkt będzie można także kupić w sklepie internetowym w paczkach po 5 sztuk, cena za komplet wynosi 49,95 zł.
Zakupy przez internet
W ostatnich dniach maseczki wróciły do sprzedaży również na Allegro i OLX. Premier Mateusz Morawiecki w ubiegłym tygodniu uchylił bowiem zakaz, który wprowadzono miesiąc temu.
Paulina Rezmer z OLX poinformowała tvn24bis.pl, że po zniesieniu zakazu, na platformie pojawiło się ponad 6 tysięcy ogłoszeń dotyczących maseczek oraz środków ochrony osobistej. "Ogłoszeniodawcy w ofertach sprzedaży maseczek jednorazowych podają ceny od 1,6 zł. Jeśli chodzi o maseczki wielorazowego użytku - ceny zaczynają się od 2 zł. Duże kwoty pojawiają się przeważnie przy ogłoszeniach hurtowych, gdy sprzedający oferuje np. 100 sztuk danego produktu w cenie 500 zł" - wskazała.
Serwis OLX, przynajmniej na razie, nie zdecydował się na wprowadzenie regulacji dotyczących cen maseczek. "Apelujemy o zachowanie zdrowego rozsądku i uczulamy użytkowników, by dokonywali przytomnej oceny, czy przedmiot wystawiany na sprzedaż w serwisie OLX jest faktycznie wart swojej ceny" - wskazała Paulina Rezmer.
Z serwisu są natomiast usuwane ogłoszenia zawierające słowa "koronawirus" lub "COVID 19". Przedstawicielka serwisu wskazała, że "mogą one wprowadzać użytkowników w błąd, np. sugerować, że jakiś produkt daje stuprocentową gwarancję i ochronę przed wirusem".
Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock