To będzie kaucja, która zmobilizuje do selektywnej zbiórki, do zagospodarowania surowców wtórnych - mówi w poniedziałkowym "Super Expressie" minister środowiska Henryk Kowalczyk, odnosząc się do wprowadzenia dodatkowej opłaty za opakowania PET. Kaucja ma wynosić 10 groszy od plastikowej butelki.
Jak zaznaczył minister, opłaty nie będą dotyczyły tylko butelek, ale wszelkiego rodzaju opakowań. - Chcemy doprowadzić do sytuacji, w której to wprowadzający na rynek opakowania powinien płacić za ich utylizację i za ich zebranie - dodał.
Surowiec wróci do recyklingu
Zaznaczył jednocześnie, że wprowadzenie opłaty kaucyjnej czy recyklingowej spowoduje, że np. butelka PET będzie obciążona opłatą w wysokości 10 gr, co wpłynie na motywację konsumenta do tego, by odnieść butelkę do punktu skupu czy automatu, by odzyskać za to pieniądze. Zdaniem Kowalczyka system ten powinien dać pewność, że surowiec będzie wracał do recyklingu.
- Przykładem może być odpad taki jak złom – on ma swoją wartość, wobec tego ten złom nie jest po śmietnikach rozrzucany. Każdy stara się oddać złom do punktu skupu, bo za to uzyskuje pieniądze - powiedział minister.
- Jeśli wprowadzimy taki mechanizm w stosunku do wszystkich materiałów, na poziomie takim, żeby opłacało się przynieść do punktu skupu ten materiał, to wtedy nie będzie to leżało na wysypiskach i będzie odpowiednio zagospodarowane. Odciąży to gminy od kosztów zbierania odpadów, a więc i konsumentów -stwierdził Henryk Kowalczyk.
Autor: mp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shuttestock