Rządowa propozycja minimalnego wynagrodzenia w 2019 r. na poziomie 2220 zł jest nie do przyjęcia – ocenił szef Solidarności Piotr Duda. Zapowiedział także, że związek będzie zabiegał o wzrost płac w sferze budżetowej oraz odmrożenie wskaźnika służącego do wyliczania funduszu socjalnego w firmach.
W czwartek wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed poinformował, że Rada Ministrów w trybie obiegowym przyjęła propozycję podniesienia minimalnego wynagrodzenia w 2019 r. do 2220 zł, z obecnych 2100 zł. To 47,3 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej na 2018 r. Pierwotnie resort rodziny i pracy zaproponował, aby płaca minimalna w 2019 r. wzrosła do 2250 zł, wątpliwości w tej sprawie zgłaszało jednak Ministerstwo Finansów.
Nie do przyjęcia
Komentując rządową propozycję szef Solidarności Piotr Duda, uczestniczący w czwartek w walnym zebraniu delegatów śląsko-dąbrowskiej Solidarności w Katowicach, przypomniał, że związek zabiega o to, by płaca minimalna była połową średniego krajowego wynagrodzenia. - Propozycja na poziomie 2220 zł w ogóle jest dla nas nie do przyjęcia, bo jeszcze zmniejsza nam (wobec wcześniejszej propozycji 2250 zł – rde.) to, o co nam chodzi, czyli dojście do 50 proc. średniego wynagrodzenia – powiedział Duda, zapowiadając dalszą dyskusję na ten temat na forum Rady Dialogu Społecznego. - To jest propozycja rządu, nasze propozycje będą na pewno inne. Uważamy, że na tym polega dialog; chyba Prawo i Sprawiedliwość nie bawi się w Platformę Obywatelską i nie powie, że ma być tak i tak będzie – to już, mam nadzieję, jest dawno za nami – dodał szef Solidarności. Przypomniał, że związkowe wyliczenia wskazywały na zasadność podniesienia minimalnego wynagrodzenia w przyszłym roku do ok. 2273 zł. - Taka była nasza propozycja. Będziemy gdzieś szukali kompromisu, aby spotkać się może i pośrodku – dodał Duda.
Propozycja
Zgodnie z przepisami, Rada Ministrów do 15 czerwca ma przedstawić Radzie Dialogu Społecznego propozycję wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę i minimalnej stawki godzinowej. Projekt musi zaopiniować strona społeczna; jeśli nie wypracuje wspólnego stanowiska, wysokość płacy minimalnej - tak jak w ubiegłym roku - zostanie ustalona poprzez rozporządzenie. Oprócz ustalenia przyszłorocznego minimalnego wynagrodzenia na zadowalającym dla strony społecznej poziomie, wśród priorytetów Solidarności na najbliższy okres Duda wymienił m.in. wzrost wynagrodzeń w sferze budżetowej oraz odmrożenie wskaźnika, na podstawie którego co roku ustalana jest wielkość funduszu socjalnego w przedsiębiorstwach. - Na pewno będziemy dyskutować o sytuacji w sferze budżetowej - odmrożeniu wskaźnika dla budżetówki oraz odmrożeniu wskaźnika do obliczania zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. Jeżeli rząd tego nie zrealizuje – o co już nie prosimy, tylko żądamy - to będziemy podejmować stosowne decyzje – zapowiedział przewodniczący "S". Obydwa tematy mają być omawiane podczas zaplanowanego na przyszły tydzień posiedzenia komisji krajowej Solidarności. - Mam nadzieję, że na komisji krajowej będą jednoznaczne decyzje, żądające odmrożenia wskaźnika w budżetówce i odmrożenia wskaźnika zakładowego funduszu świadczeń socjalnych – to są dzisiaj nasze priorytety i najważniejsze sprawy dla związku zawodowego Solidarność – podkreślił Piotr Duda.
Końcowy etap
Jak mówił, zespół Rady Dialogu Społecznego do spraw budżetu jest na końcowym etapie prac, zmierzających do przedstawienia wspólnych związkowych propozycji m.in. w sprawie wzrostu płac w budżetówce. - Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu oznajmimy wszystkim jak to ma mniej więcej wyglądać, jeżeli chodzi o podwyżki w sferze budżetowej oraz minimalne wynagrodzenie proponowane z naszej strony – powiedział lider "S". Obecnie wysokość odpisu na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych ustala się na podstawie przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej w drugim półroczu 2012 r., które wynosiło wówczas 3161,77 zł.
Autor: msz / Źródło: PAP