Jeszcze w lipcu szlabany na autostradzie A4 między Katowicami i Krakowem otworzą się automatycznie, dzięki wprowadzeniu nowego systemu opłat - informuje wtorkowa "Rzeczpospolita".
Na A4 między Katowicami a Krakowem, zarządzanej przez Stalexport, ma zostać wprowadzony tzw. video tolling, który pobiera opłaty po rozpoznaniu przez kamery numerów rejestracyjnych. By z tego systemu skorzystać konieczna jest jednak aplikacja w telefonie, która będzie połączona z kontem bankowym lub kartą kredytową. Opłata będzie pobierana po przekroczeniu bramki.
Trzykrotnie szybszy
– Po udostępnieniu w ostatnich latach przedpłaconej karty zbliżeniowej oraz elektronicznego poboru opłat w technologii mikrofalowej pod nazwą A4Go, przygotowujemy się do uruchomienia metody płatności opartej na identyfikacji numeru rejestracyjnego pojazdu. Jeśli prowadzone testy przebiegną pomyślnie, video tolling na naszym odcinku ma szansę ruszyć jeszcze przed końcem lipca – mówi w "Rzeczpospolitej" Rafał Czechowski, rzecznik spółki Stalexport Autostrada Małopolska (SAM), koncesjonariusza autostrady A4.
Jeszcze nie wiadomo, czy video tolling będzie działał na wszystkich bramkach, czy tylko na niektórych.
Od połowy ubiegłego roku Gdańsk Transport Company (GTC), koncesjonariusz autostrady A1, testuje podobny system. Video tolling w pełni wykorzystywany ma być od początku lipca na wszystkich bramkach pomiędzy Toruniem a Gdańskiem - dowiadujemy się z dziennika.
Jak mówiła na antenie TVN24 rzecznik GTC Anna Kordecka, system video tollingu "będzie działał na wszystkich bramkach i wszystkich placach poboru opłat zlokalizowanych na autostradzie A1".
Nowy system ma przyspieszyć przejazd przez bramki i pomóc rozładować korki na A1. Według testów przeprowadzonych przez GTC, pobór opłat z wykorzystaniem kamer odczytujących numery rejestracyjne jest trzykrotnie szybszy od tradycyjnego - czytamy w "Rz".
Autor: kris / Źródło: Rzeczpospolita, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock