Biogospodarka będzie główną inteligentną specjalizacją województwa lubelskiego, obszarem wspieranym przez inwestycje finansowane z funduszy europejskich. Jako uzupełniające specjalizacje regionu preferowana będzie medycyna i usługi prozdrowotne, informatyka i automatyka oraz energetyka niskoemisyjna – powiedział marszałek województwa lubelskiego Sławomir Sosnowski.
- W biogospodarce pracuje 53 proc. ludzi zawodowo czynnych w regionie. To obszar dominujący, tu widzimy największe możliwości rozwoju i tu możemy wdrożyć najwięcej innowacji - powiedział Sosnowski.
Nie tylko rolnictwo
Biogospodarkę należy rozumieć znacznie szerzej niż tylko rolnictwo. To dziedzina obejmująca też przetwórstwo płodów rolnych, produkcję maszyn rolniczych, ekologię, wytwarzanie zdrowej żywności, wykorzystywanie surowców pochodzenia rolniczego w przemyśle. - Produkcja przędzy z lnu czy ziołolecznictwo to też biogospodarka - tłumaczył Sosnowski. - Lubelskie ma bardzo zróżnicowane rolnictwo, chyba najbardziej w kraju, dostarczające rozmaitych produktów, co wynika z uwarunkowań glebowych, klimatycznych i kulturowych - podkreślił marszałek. Wszystkie wybrane dla regionu inteligentne specjalizacje są powiązane ze sobą, a w rezultacie mają spowodować wszechstronne wykorzystanie potencjału i rozwój województwa. Zapisane zostały w Regionalnej Strategii Innowacji, dokumencie przyjętym przez sejmik województwa lubelskiego jesienią ubiegłego roku. Specjalizacje zostały wskazane przez zespoły ekspertów, po przeprowadzeniu badań i konsultacji społecznych. - Te badania pokazały, że w niektórych obszarach powinniśmy już prowadzić mniej inwestycji. Na przykład, jeżeli chodzi o mechanizację rolnictwa to okazało się, że koni mechanicznych, wystarczyłoby już na znacznie większą powierzchnię niż obszary rolnicze w naszym województwie - zaznaczył Sosnowski.
Szansa dla innowacji
Marszałek widzi natomiast duże możliwości wprowadzania w biogospodarce innowacyjnych rozwiązań. - My nie zrewolucjonizujemy elektroniki, są od nas lepsi, ale możemy wprowadzić dużo jej zastosowań. Możliwości finansowe będą znaczne. W poprzedniej perspektywie finansowej wykorzystaliśmy 5 mln euro na innowacje, w następnej perspektywie, do 2020 r., będziemy mieli do dyspozycji 100 mln euro - powiedział Sosnowski. Obecnie w urzędzie marszałkowskim przygotowywany jest plan realizacji strategii innowacji, który ma dać odpowiedź, jak osiągnąć zamierzone cele. W kwietniu mają zacząć się konsultacje kryteriów oceny projektów, które będą składane w konkursach na dotacje z funduszy europejskich, a pierwsze pilotażowe konkursy w ramach nowego Regionalnego Programu Operacyjnego mają ruszyć w drugiej połowie roku. Przedsiębiorca Paweł Hajduk, prezes spółki Centrum Badawczo-Rozwojowe Hajduk Group, zajmującej się projektowaniem maszyn i urządzeń ocenił, że przyjęte założenia są „bardzo dobre”. - Jeśli pieniądze z funduszy europejskich rzeczywiście przeznaczone zostaną na innowacyjne rozwiązania, a nie – jak bywało dotychczas – na domy weselne, to efekty mogą być duże - powiedział Hajduk. - Biogospodarka, jako główna specjalizacja regionu, została dobrze wybrana, u nas nie ma wielkiego przemysłu, podstawą jest rolnictwo. Powstaje dużo innowacyjnych rozwiązań, choćby na lubelskim Uniwersytecie Przyrodniczym i jest na nie zapotrzebowanie. Przykładem mogą być biogazownie. Po dopracowaniu technologii, które są jeszcze drogie, mogłyby powstawać przy każdym gospodarstwie - dodał przedsiębiorca.
Autor: mn / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu