Od poniedziałku, 1 października, kierowcy mogą jeździć bez dowodu rejestracyjnego oraz polisy OC. Pojawiają się jednak wątpliwości odnośnie tego, co zrobić w razie stłuczki. Policja przypomina, że na sprawcy kolizji ciąży obowiązek przekazania niezbędnych danych, a przedstawiciele firm ubezpieczeniowych radzą: na wszelki wypadek warto zrobić zdjęcia obu dokumentów, jeśli chcemy pozostawić je w domu.
Według Radosława Kobrysia z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji w razie kolizji - wbrew pojawiającym się w mediach informacjom - jej uczestnicy nie będą musieli każdorazowo wzywać na miejsce policji. Każdy kierowca, który spowodował stłuczkę - jak podkreśla policja - ma bowiem obowiązek przekazania danych niezbędnych do wypłaty ubezpieczenia.
- Prawo o ruchu drogowym nakłada obowiązek wymiany między sobą danych personalnych dotyczących uprawnień i danych dotyczących ubezpieczenia pojazdu. Osoba, która odmówi podania takich danych uczestnikowi zdarzenia naraża się na odpowiedzialność za niewypełnienie tego obowiązku i to bez względu na to, czy chodzi o wypadek, czy kolizję drogową - mówi Radosław Kobryś.
Do tej pory było tak, jeżeli kierowcy doszli do porozumienia, że mogli wspólnie - bez konieczności wzywania policji - udokumentować przebieg drobnej kolizji wypełniając specjalne oświadczenie, które zawierało m.in. dane osobowe poszkodowanego i sprawcy, numer polisy OC oraz podstawowe dane samochodów. Obywało się to przez spisywanie informacji z dowodu rejestracyjnego i polisy ubezpieczeniowej. Co jednak w sytuacji, gdy kierowcy nie będą dokumentów mieli przy sobie?
OC w aplikacji
O ile spisanie marki pojazdu i jego numeru rejestracyjnego nie powinno stanowić kłopotu, to może pojawić się problem z przekazaniem danych związanych z polisą OC.
Te kwestie można sprawdzić na stronie Ubezpieczeń Funduszu Gwarancyjnego. Pod adresem www.ufg.pl możemy wpisać numer dowodu rejestracyjnego samochodu, a następnie system poda numer polisy oraz w jakim jest towarzystwie ubezpieczeń. Można skorzystać też ze specjalnej aplikacji.
- Jeżeli dochodzi do stłuczki, to większość danych samochodu osoby poszkodowanej i sprawcy widać. Widać numer rejestracyjny, markę pojazdu. Personalia możemy sobie spisać z prawa jazdy, czy z dowodu osobistego - mówił w piątkowym programie "Bilans" w TVN24 BiS Marcin Tarczyński z Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Warto zrobić zdjęcie
To jednak nie rozwiązuje wszystkich problemów – w Polsce jest wiele miejsc, gdzie nie ma internetu. Dlatego Marcin Tarczyński radzi, aby zrobić zdjęcie dokumentów naszym smartfonem. - Telefon mamy przy sobie zawsze lub prawie zawsze. W momencie, kiedy dojdzie do jakiejś stłuczki lub wypadku, to mamy dane przy sobie - tłumaczył ekspert.
Dane sprawcy będzie można też zweryfikować także za pomocą Bezpośredniej Likwidacji Szkód. Wtedy to zakład ubezpieczeń, w którym klient wykupił OC zajmie się ustalaniem istotnych danych.
- W momencie, kiedy będziemy mieli personalia, numer rejestracyjny, to nasz ubezpieczyciel, w momencie zgłaszania szkody może zweryfikować, gdzie jest ubezpieczony ten samochód w ciągu 30 sekund - podkreślał Tarczyński.
Obowiązek posiadania przy sobie dowodu rejestracyjnego i polisy OC znosi przygotowana przez ministerstwo cyfryzacji nowela ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Jak podkreślał szef resortu Marek Zagórski na takie zmiany "czekało wielu kierowców". - Mam nadzieję, że dzięki nim nieco ułatwiamy im życie - wskazał minister.
Policyjna kontrola
Ministerstwo zaznaczyło w komunikacie, że podczas kontroli drogowej uprawnione służby sprawdzą dane w bazie Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK), gdzie znajdują się informacje o pojeździe i o polisie OC. - Nie ma z tym żadnego problemu, takie dane jesteśmy w stanie sprawdzić w każdej chwili - przekonuje podinspektor Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.
- Jeśli policjant podczas kontroli stwierdzi, że pojazd nie ma badań technicznych, bądź jest niesprawny z różnych przyczyn, to zaznaczy to w systemie, a system przekaże tę informację do organu, który wydał dokument. Zasady zatrzymania dowodu rejestracyjnego pozostają takie same, tyle tylko, że dokument jest wirtualny - mówi Kobryś.
Autor: mp//dap / Źródło: tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock