Na razie nie pracujemy nad tym projektem, ale gdzieś około roku 2025-2026 istnieje możliwość, że taki nominał banknotu pojawi się w obiegu - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 Krzysztof Kowalczyk, zastępca dyrektora Departamentu Emisyjno-Skarbcowego Narodowego Banku Polskiego, komentując słowa prezesa NBP Adama Glapińskiego o możliwym wprowadzeniu banknotu o wartości 1000 złotych.
W połowie stycznia na konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński mówił o możliwości wprowadzenia banknotu o nominale 1000 złotych. - Myślę, że następny prezes, a mam nadzieję ja w następnej kadencji, ale każdy prezes, który przyjdzie, będzie wprowadzał banknot 1000 złotych w pewnym momencie - stwierdził szef NBP.
Adam Glapiński zaczął 6-letnią kadencję na stanowisku prezesa NBP 21 czerwca 2016 r. Zgodnie z prawem ta sama osoba nie może być prezesem NBP dłużej niż dwie kadencje.
Wprowadzenie banknotu 1000 złotych
Na antenie Polskiego Radia 24 zastępca dyrektora Departamentu Emisyjno-Skarbcowego NBP wyjaśnił, że słowa Adama Glapińskiego nie oznaczają natychmiastowego przystąpienia przez polski bank centralny do realizacji tego planu, ale jest to kwestia kolejnej kadencji prezesa NBP.
- Tę zapowiedź należy traktować jako zamiar zbadania celowości uzasadnienia wprowadzenia do obiegu takiego banknotu. Kolejna kadencja prezesa NBP to są lata 2022-2028, więc mamy jeszcze dużo czasu. Ta zapowiedź prezesa pojawiła się w kontekście omawiania roli wysokich nominałów, banknotów w obiegu w okresie wzmożonego popytu na gotówkę - stwierdził Krzysztof Kowalczyk.
- Także na razie nie pracujemy nad tym projektem, ale gdzieś około roku 2025-2026 istnieje taka możliwość, że taki nominał banknotu pojawi się w obiegu - dodał.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock