Podatek bankowy obowiązuje od początku lutego. Niektóre banki jeszcze przed wejściem nowej daniny w życie podniosły ceny usług. Jakie jeszcze są skutki podatku dla klienta? Wyjaśnia Paweł Blajer w programie "Biznes dla ludzi".
1 lutego 2016 roku w życie weszło prawo, które nakłada na banki nowy podatek. W artykule 14 ustawy o podatku bankowym zapisano, że nowa danina nie może być przyczyną wzrostu opłat i prowizji.
Co zrobić?
Jednak banki tłumaczą zmiany w taryfach opłat jako wynik czegoś zupełnie innego niż podatek bankowy. - W związku z tym, że wzrost opłat i prowizji wzrósł akurat w tym czasie, kiedy w życie miał wejść podatek bankowy, warto złożyć w banku reklamację, która dotyczy tabeli opłat i prowizji - tłumaczy Paweł Blajer i wyjaśnia, że wspomniany artykuł 14 ustawy zakazuje podnoszenia opłat z powodu podatku bankowego. - W zawartych już umowach bank nie może zmieniać warunków. Dlatego warto z nim negocjować, czy rzeczywiście mógł podnieść prowizje - dodaje Blajer. Dodaje, że nie ma gwarancji, że postulaty klientów zostaną wzięte pod uwagę. - Ale interpretacja przepisów i zdarzeń pozwala na to, aby złożyć reklamację powołując się na art. 14 ustawy o podatku bankowym.
Nowy podatek
Tak zwany podatek bankowy obowiązuje od 1 lutego. Nowe prawo przewiduje stawkę podatku 0,44 proc. od wartości aktywów. Zgodnie z ustawą opodatkowaniem zostaną objęte banki (krajowe, oddziały banków zagranicznych, oddziały instytucji kredytowych), zakłady ubezpieczeń i reasekuracji, spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe oraz firmy pożyczkowe. W przypadku banków oraz spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych wartość aktywów wolnych od podatku wynosi 4 mld zł. Dla ubezpieczycieli jest to 2 mld zł, a dla firm pożyczkowych - 200 mln zł. Zwolniony z podatku bankowego został Bank Gospodarstwa Krajowego oraz ewentualnie inne banki państwowe, które mogą powstać w przyszłości. Ustawa zakłada m.in., że firmy ubezpieczeniowe i pożyczkowe nie będą mogły się sztucznie dzielić, by uniknąć podatku. Limit aktywów (odpowiednio 2 mld zł i 200 mln zł), powyżej których będą płacić podatek, dotyczy nie pojedynczych firm, ale całej grupy kapitałowej.
Autor: msz//km / Źródło: tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24BiŚ /