W tym roku sprzedaż tabletów spadnie o 11,5 proc. - prognozuje ośrodek badawczy IDC. Zainteresowanie urządzeniami maleje, co potwierdzają też dane z Polski. Dlatego kolejne koncerny albo zupełnie porzucają produkcję tych urządzeń albo ją ograniczają. Na znaczeniu zyskują natomiast smartfony z dużymi ekranami.
International Data Corporation informowała na początku sierpnia, że w ostatnim kwartale zanotowano zmniejszenie popytu na tablety o kolejne 12 proc. Mniej niż 40 mln urządzeń znalazło swoich nabywców.
Zgodnie z prognozami, na koniec 2016 roku sprzedaż tabletów spadnie o 11,5 proc. w porównaniu do analogicznego okresu przed 12 miesiącami. Liczba sprzedanych urządzeń ma sięgnąć 183,4 mln sztuk.
Odsłony spadają
Na reakcję koncernów elektronicznych nie trzeba długo czekać. Jak wskazuje serwis "DigiTimes", już teraz Acer znacznie ograniczył swoje zainteresowanie tabletami. HP zamierza skupić się wyłącznie na urządzeniach z wyższej półki, a całkowicie z biznesu wycofał się tajwański MSI.
Swoje problemy przeżywa także Apple, który w styczniu 2010 roku jako pierwszy zaprezentował pierwszą generację iPada.
Agencja badawcza Gemius informuje, że tylko w Polsce od 2013 do 2015 roku średni roczny odsetek odsłon wykonywany na tych urządzeniach stracił blisko 6,5 punktu procentowego - z 15,6 proc. w 2013 roku do 9,1 proc. w 2015 roku. Średni odsetek odsłon wykonywanych na iPadach w trakcie pierwszych siedmiu miesięcy 2016 roku wyniósł 6,6 proc.
Smartfony i fablety
Zdaniem ekspertów na mniejszą sprzedaż urządzeń Apple'a wpływają dorównujące iPadom produkty konkurencji. "Windows i iOS mają solidne oferty tabletów hybrydowych. Wraz z pojawieniem się najnowszej wersji Androida, Google będzie również miało swojego konia w wyścigu, gdyż w końcu zaoferuje lepsze wsparcie i dodatkowe funkcje bezpieczeństwa" - podkreśla IDC.
Wydaje się jednak, że najważniejszą przyczyną niższej sprzedaży nie tylko iPadów, ale wszystkich tabletów ma jednak pojawienie się smartfonów z większymi ekranami - tzw. fabletów.
Według IDC, fablety to już 20 proc. wszystkich smartfonów sprzedanych w zeszłym roku, a do 2020 roku mają stanowić aż 32 proc. sprzedawanych egzemplarzy. Duże telefony są coraz częściej traktowane jak niewielkie tablety.
Znudzeni gadżetami
Powoli możemy także mówić o znudzeniu klientów tymi gadżetami. W dłuższej perspektywie wcale nie musi być jednak tak źle. Według analityków z IDC lekkie odbicie w sprzedaży tabletów zaobserwujemy w latach 2018-2020. Za 6 lat liczba sprzedanych urządzeń ma sięgnąć 194,2 mln sztuk.
Przyczynić ma się do tego m.in. większe zainteresowanie tabletami hybrydowymi, czyli takimi, które można z łatwością zamienić w laptopa.
Zobacz rozmowę o telefonach. Gościem programu "Świat o czwartej" w TVN24 BiS był prof. Andrzej Pach (11.07.2016):
Autor: mb//ms / Źródło: digitimes.com, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shuttestock