Polska chce być państwem, które wprowadza w życie, które daje szansę na szybszy i lepszy rozwój i wciela osiągnięcia rynku cyfrowego - oświadczyła w piątek po zakończeniu szczytu Unii Europejskiej w Tallinie premier Beata Szydło.
Szefowa polskiego rządu wzięła udział w szczycie poświęconym kwestiom cyfrowym. Przywódcy państw i rządów "28" rozmawiali m.in. o możliwości technologicznego rozwoju Europy i jednolitym rynku cyfrowym. W przeddzień szczytu unijni liderzy spotkali się na kolacji, w trakcie której omawiali kwestie związane z przyszłością i bieżącymi wyzwaniami UE.
Premier powiedziała, że to Polska wystąpiła z pomysłem zorganizowania szczytu poświęconego cyfryzacji. Dodała, że była to inicjatywa m.in. minister ds. cyfryzacji Anny Streżyńskiej.
Szydło poinformowała, że w Tallinie szefowie państw i rządów rozmawiali na temat przyszłości cyfryzacji, rozwoju rynku informatycznego, tego wszystkiego, co "będzie miało bardzo duży wpływ na europejską gospodarkę".
- Rozmawiamy po pierwsze o rozwoju, po drugie rozmawiamy o cyberbezpieczeństwie – co zrobić, żeby jednocześnie uniknąć zagrożeń płynących z rozwoju rynku cyfrowego, co zrobić, żeby przełożyło się to na wzrost gospodarczy – powiedziała.
- Polska chce być państwem, które bardzo aktywnie wprowadza w życie te rozwiązania, które dają szansę na szybszy i lepszy rozwój, wcielają te osiągnięcia rynku cyfrowego – dodała premier.
Podkreśliła, że po reformie edukacji w Polsce będzie prowadzone nauczanie programowania już od 1. klasy szkoły podstawowej.
Autor: gry / Źródło: PAP