Najdalej do przyszłego tygodnia damy do przetestowania "urzędniczy" PLLuM – powiedział dr hab. inż. Maciej Piasecki z Katedry Sztucznej Inteligencji Politechniki Wrocławskiej. Wyjaśnił, że ten model językowy będzie służył do kontaktu obywateli z instytucjami publicznymi.
Maciej Piasecki wyjaśnił, że PLLuM (Polish Large Language Universal Model) jest modelem językowym opartym na wytrenowanej sztucznej sieci neuronowej, która jest jednym z podstawowych narzędzi AI.
PLLuM. Sztuczna inteligencja w urzędach
- Ogromna większość zastosowań sztucznej inteligencji opiera się na sztucznych sieciach neuronowych wytrenowanych do różnych zadań, że wymienię tylko programy GPT do generowania obrazów, twarzy, pisma, tłumaczeń – wszystkie one są oparte na sieciach neuronowych – wyjaśnił i dodał, że "można więc skonkludować, że te sieci to jakieś 90 proc. sztucznej inteligencji".
Zapytany o to, do czego ma służyć PLLuM, naukowiec podkreślił, że "wersja próbna, którą udostępniliśmy, to zabawka, czyli model ogólny służący w tej aplikacji głównie do pogaduszek". W wersji końcowej, "którą również udostępnimy do potestowania w tym, a najdalej w przyszłym tygodniu, a która była ważnym punktem umowy z Ministerstwem Cyfryzacji, nasz model językowy będzie służył do kontaktu obywateli z instytucjami publicznymi, rządowymi".
Ekspert dodał, że w wersji praktycznej będzie to wyglądało tak, że ludzie będą zadawali systemowi wykorzystującemu PLLuM-a pytania na różne tematy urzędowe, typu: rejestracja samochodu, karta dużej rodziny, wyrobienie dowodu osobistego czy paszportu, a system przy użyciu PLLuM-a będzie tłumaczył, jak się do tego zabrać, jak to zrobić. - Jeśli wersja próbna się sprawdzi, to pod koniec 2025 r. asystent obywatelski w oparciu o PLLuM-a zostanie podłączony do aplikacji mObywatel - podkreślił dr Piasecki. Aczkolwiek, jak zauważył, "aktualnie udostępniona wersja modelu językowego może się mylić, bo bazuje na danych sprzed roku, natomiast asystent obywatelski udziela odpowiedzi na podstawie bazy sprawdzonych dokumentów".
Zaznaczył także, że zanim PLLuM zostanie podłączony do mObywatela jako "asystent obywatelski", musi wykazać się dużą szybkością odpowiedzi, w taki sposób, żeby nawet dziesiątki tysięcy pytań zapadających w jednym momencie nie sprawiały, żeby się "wieszał".
Czy możliwe będą konflikty?
Przyznał jednocześnie, że – jego zdaniem – nie będzie konfliktów sądowych wynikających ze sporu pomiędzy opiniami PLLuM a np. Krajową Administracją Sądową w sprawach podatkowych. - System oparty na PLLuM-ie, odpowiadając na pytania, podaje jednocześnie odnośniki (linki) do omawianych dokumentów. Także dając proste odpowiedzi na nawet bardzo skomplikowane pytania, odwołuje się np. do dokumentów prawnych, a może w przyszłości również, np. do wyroków NSA, które w podobnych sprawach zapadły – zaznaczył ekspert. Jak podkreślił, naukowcy pracujący nad tym systemem, opracowali szereg algorytmów minimalizujących błędy i wyszło im, że "np. w porównaniu z zastosowaniem modelu GPT4 system oparty na PLLuM-ie w tym konkretnym zastosowaniu jest lepszy – prawidłowe odpowiedzi PLLuMa wynoszą około 98 proc." – podał. Zapytany o marzenia, jakie wiąże z tym modelem, informatyk odpowiedział, że "chciałby go przetrenować od samego początku, gdyż budując go bazowano na otwarty anglojęzycznych modelach, więc nie ma stuprocentowej kontroli nad całością procesu wytwarzania model".
Dodał, że marzy mu się to, aby nasz model językowy "rozwinąć do formy inteligentnych agentów, nad czym już pracujemy, m.in. w ramach infrastruktury badawczej CLARIN-PL". Dr Maciej Piasecki wyjaśnił, że "agenci" to inteligentne systemy łączące "modele językowe z bazami wiedzy, mechanizmami pamięci i wnioskowania, możliwością aktywnego działania, które będą najczęściej wyspecjalizowane w konkretnej, wąskiej dziedzinie do działań wymagających wyjścia poza schemat, prawdziwych asystentów człowieka".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock