W piątek rozpoczęła się w Norwegii kolejna zbiórka starych telefonów komórkowych. Dochód z ich sprzedaży ma pomóc w finansowaniu sportu młodzieżowego. W akcji bierze udział 400 klubów, a twarzą kampanii jest alpejczyk Kjetil Jansrud.
Według obliczeń branży, w norweskich domach znajduje się ponad 10 milionów starych, już nieużywanych telefonów komórkowych.
Ankietaq firmy Norstat wykazała, że aż połowa Norwegów nie wyrzuca tych aparatów, ponieważ "bardzo się do nich przywiązują i trzymają w szufladach".
Cena za każdy telefon
W akcji sponsorowanej przez koncern telekomunikacyjny Telenor za każdy telefon kluby otrzymają po 30 koron (15 złotych). - Wartość aparatów leżących gdzieś w norweskich domach wynosi w sumie 300 milionów koron (150 milionów złotych). Pieniądze te bardzo się przydadzą małym klubom sportowym o niskich budżetach - powiedziała prezes koncernu Berit Svendsen. Akcja prowadzona jest od 2009 roku. Młodzi sportowcy zebrali już ponad pół miliona aparatów. Ambasadorem tegorocznej edycji jest Kjetil Jansrud. Alpejczyk podkreślił, że jest to ważna inicjatywa ekologiczna, która daje wymierne korzyści młodzieży. - Aby się jednak udała, musimy być solidarni. Ja sam właśnie oddałem moją starą kochaną i kultową Nokię. Wszyscy tak powinniśmy zrobić, gdy ktoś zapuka w tej sprawie do naszych drzwi - zaapelował do Norwegów.
Autor: mn / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu