Na zachodnich giełdach w poniedziałek obserwujemy kontynuację spadków, już 4. sesję z rzędu. Wśród inwestorów panuje niepokój - w środę decyzja Fed w USA, a potem, 23 czerwca, głosowanie w Wielkiej Brytanii w sprawie ewentualnego wyjścia tego kraju z Unii Europejskiej.
Euro Stoxx 600 traci 1,36 proc., DAX spada o 1,37 proc, a FTSE zniżkuje o 0,63 proc.
Co w kalendarzu?
Światowe rynki finansowe wyczekują w tym tygodniu również czwartkowego posiedzenia Banku Japonii, na którym zapadnie decyzja o dalszym luzowaniu ilościowym, a także posiedzeń Banku Szwajcarii i Banku Anglii.
Analitycy wskazują, że wydarzenia te istotnie zaważą na sytuacji rynkowej w najbliższym czasie.
- Wszyscy są przerażeni - powiedział Ryuta Otsuka, strateg w Toyo Securities Co. z Tokio. - Nadchodzi zbyt wiele wydarzeń, żeby inwestorzy mogli pozwolić sobie na spadki - dodał.
Stopy procentowe
W środę Fed najprawdopodobniej pozostawi stopy procentowe bez zmian, jednak rynek będzie wczytywał się w treść samej decyzji w poszukiwaniu wskazówek na przyszłość.
Początek tygodnia przyniósł na azjatyckie giełdy spadki, największe od blisko dwóch miesięcy, i to mimo uspokajających danych płynących z Chin. Produkcja przemysłowa w Chinach w V rdr wzrosła o 6,0 proc., po wzroście poprzednio o 6,0 proc., co było zgodne z oczekiwaniami analityków.
Ceny ropy na giełdzie w Londynie spadają o ponad 1 proc. Za baryłkę Brent trzeba zapłacić ok. 50 USD. Nowojorski benchmark WTI traci 1,1 proc. i kosztuje 48,54 USD za baryłkę. Liczba czynnych szybów naftowych w Stanach wzrosła w ubiegłym tygodniu o trzy do 328, po wzroście tydzień wcześniej o dziewięć. Cenom ropy nie służą również informacje płynące z Iranu. Minister ds. ropy Iranu, Bijan Namdar Zanganeh, powiedział w niedzielę, że jego kraj chce zwiększyć wydobycie o 600-700 tys. baryłek dziennie w przeciągu pięciu lat.
Na rynku walutowym tracą notowania funta. Kurs GBP/USD znajduje się najniżej od połowy kwietnia i wynosi ok. 1,42.
Autor: gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: commons.wikimedia.org | Pythagomath