Amerykańskie indeksy giełdowe zanotowały na zamknięciu w piątek zwyżki i nowe historyczne rekordy, wieńcząc udany tydzień. Inwestorzy śledzą rozwój sytuacji politycznej w USA i Europie, i czekają na przyszłotygodniową publikację protokołu z posiedzenia Fed z przełomu stycznia i lutego.
Indeks Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,02 proc. do 20.624,05 pkt. S&P 500 zwyżkował o 0,17 proc. i wyniósł 2.351,16 pkt. Nasdaq Composite zyskał 0,41 proc. do 5.838,58 pkt. Do czwartku główne indeksy amerykańskiej giełdy rosły nieprzerwanie od 7 sesji, ustanawiając po drodze nowe historyczne rekordy na zamknięciu. W poniedziałek giełdy na Wall Street będą nieczynne.
Paliwa i telekomy ze spadkami
W piątek spadkom przewodziły sektor paliwowy i telekomy. Najlepiej radził sobie sektor dóbr podstawowych. Wydarzeniem dnia na rynku akcji było ujawnienie propozycji przejęcia koncernu Unilever przez amerykańską grupę Kraft Heinz. Unilever odrzucił jednak ofertę. Kraft liczy na dalsze negocjacje. W reakcji na doniesienia notowania Unilevera na giełdzie w Londynie rosły nawet 15 proc. Kurs Kraft Heinz zwyżkował w Nowym Yorku o 8 proc. Po wyraźnych wzrostach w handlu przedsesysjnym, po otwarciu notowań na Wall Street pod kreskę zeszły akcje producenta maszyn rolniczych John Deere. Producent wypracował wyższy od oczekiwań, choć niższy niż przed rokiem, zysk (61 centów na akcję vs. 80 centów) oraz sprzedaż (4,7 mld USD vs 4,77 mld) w I kw. roku podatkowego.
Niewielkie umocnienie dolara
Piątek przyniósł niewielkie umocnienie dolara. Kurs EUR/USD od piątkowego poranka spadł o 0,5 proc. w okolice 1,062. Eurodolar przełamał w środę trend spadkowy, napędzany od ubiegłego tygodnia przez oczekiwania na rychłą prezentację szczegółów planu podatkowego Donalda Trumpa, wypowiedzi prezes Rezerwy Federalnej Janet Yellen, która nie wykluczyła możliwości podwyżki stóp procentowych na marcowym posiedzeniu Fed oraz oznakami rosnącej presji inflacyjnej w USA. Kurs EUR/USD spadał niemal nieprzerwanie od początku lutego do środy, w sumie o 2,8 proc., a po osiągnięciu miesięcznego minimum 1,052 wzrósł o 1 proc. Rynek ciągle czeka na publikację szczegółów reform zapowiadanych przez administrację Donalda Trumpa, jednak perspektywa ich upublicznienia oddala się.
Najpierw Obamacare, potem podatki
W czwartek Donald Trump powiedział, iż plany podatkowe zostaną przedstawione w drugiej kolejności, a pierwszeństwo mają prace nad projektem reformy Obamacare, który ma zostać przedstawiony najpóźniej w połowie marca. Tymczasem w ubiegłym tygodniu Trump zapowiedział, iż nowe koncepcje fiskalne zostaną przedstawione w ciągu 2-3 tygodni. Dla amerykańskiej waluty kluczowe będą zbliżające się wydarzenia i publikacje makro. W najbliższą środę Fed opublikuje protokół z posiedzenia, które odbyło się na przełomie stycznia i lutego. Ostatniego dnia lutego Donald Trump wystąpi przed połączonymi izbami Kongresu. W połowie marca odbędzie się kolejne posiedzenie Fed, a kilka dni później pierwsze spotkanie ministrów finansów grupy G-20, gdzie dyskutowane będą kwestie polityki walutowej poszczególnych państw.
Rozbudzone przez wypowiedzi Yellen i pozostałych członków Fed oraz dane makro z USA oczekiwania na wzrost kosztu pieniądza w Stanach na koniec tygodnia osłabiły się. Wyceniane przez kontrakty na stopę Fed, implikowane prawdopodobieństwo podwyżki kosztu kredytu w USA w marcu wynosi 32 proc., w dół o 12 pkt. proc. od maksymalnych wartości z tego tygodnia. Rynek wycenia szanse na podwyżkę w czerwcu na 74 proc. Tym samym rynek wciąż oczekuje 2 ruchów w górę w tym roku.
Zobacz: "To był monolog, który odzwierciedla chaos w głowie prezydenta Trumpa" (Wideo z 17.02.2017)
Autor: ag/ms / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CBS