Rosyjski gigant naftowy Rosnieft pozywa dwie rządowe agencje na ponad 60 mld rubli (1,1 mld dolarów) - podała agencja Interfax.
Pozew z powództwa Verkhnechonskneftegaz, który jest niemal w całości własnością Ronieftu, ma na celu podważenie decyzji Ministerstwa Energetyki o odrzuceniu wniosku dotyczącego zwrotu podatku od eksportu ropy z pola naftowego na Syberii. Chodzi o okres od 2011 do 2013 roku.
Prośba o pomoc
Sprawa pozwu pojawia się w chwili, gdy Rosnieft lobbuje w rządzie o wartą 1,3 bln rubli pomoc. Potrzebuje jej, bo zachodnie sankcje i spadające ceny ropy mocno uszczupliły jego finanse. Według agencji Interfax Verkhnechonskneftegaz twierdzi, że ma prawo do obniżki cła, z którego jeszcze nie korzystał. Rzecznik firmy podkreślił, że Verkhnechonskneftegaz wcześniej nie otrzymywała takich preferencji. Firma zwróciła się o rabat na początku roku. Analogiczne pozwy przeciwko Ministerstwu Energetyki złożyły też Rosnieft i RN Holding. Rzecznik resortu zaznaczył, że kandydaci chcący otrzymać preferencyjną stawkę cła muszą złożyć odpowiedni wniosek miesiąc przed otrzymaniem zwrotu, a Verkhnechonskneftegaz tego nie zrobił.
Autor: mn//bgr / Źródło: Moscow Times
Źródło zdjęcia głównego: rosneft.com