Oprócz Silesii, która ma zaangażować się w restrukturyzację kopalń Kompanii Węglowej, także PGE, Energa i PGNiG Termika zadeklarowały wejście do Nowej Kompanii Węglowej - poinformował minister skarbu Andrzej Czerwiński.
- Jest jednoznaczna deklaracja spółek energetycznych o zainteresowaniu i intencji zainwestowania w górnictwo (...). W tej chwili są to trzy firmy; PGE, Energa i PGNiG Termika, które zadeklarowały wejście do KW. Takie mamy już deklaracje, jestem przekonany, że wkrótce liczba zainteresowanych spółek się rozszerzy - powiedział PAP Czerwiński.
Mapa dla górnictwa
Poinformował, że wkrótce będzie wizyta zarządu PGE na Śląsku i spotkanie z przedstawicielami KW i Silesii. - Powinna powstać mapa drogowa dojścia do stabilności sytuacji w górnictwie - dodał.
Minister ocenił, że włączanie spółek energetycznych do Nowej Kompanii Węglowej powinno trwać do końca pierwszego kwartału 2016 roku. Jego zdaniem proces restrukturyzacji górnictwa z udziałem energetyki będzie trwał w sumie 4-5 lat. - Wtedy też powinna zapaść decyzja o konsolidacji sektora energetycznego w naszym kraju - podkreślił.
Gwarant
Czerwiński uważa, że zaangażowanie spółek energetycznych jest gwarantem rynkowych zmian w Kompanii, bo są to spółki giełdowe, które z zasady racjonalnie inwestują.
Pytany, czy to oznacza, że NKW mogłaby wejść na giełdę Czerwiński podkreślił, że ma taką nadzieję. - Nie wyobrażam sobie, że jeśli budujemy koncern paliwowo-energetyczny, daleko silniejszy niż te które są teraz, aby nie był on notowany na giełdzie. To jest najłatwiejsze źródło pozyskania kapitału - zwrócił uwagę.
Plan rządu
30 września rząd pozwolił wnieść do Towarzystwa Finansowego Silesia do 100 proc. akcji Kompanii Węglowej. Ma to być podstawą do budowy silnego koncernu paliwowo-energetycznego. Jest to pierwszy krok do bezpiecznego wprowadzenia do tego podmiotu inwestorów zewnętrznych i utworzenia tzw. Nowej Kompanii Węglowej. W nową spółkę mają zainwestować koncerny energetyczne. Ponadto, rząd postanowił wcześniej dokapitalizować Silesię akcjami odpowiadającymi 2 proc. kapitału zakładowego PGNiG oraz po 1 proc. kapitału zakładowego PZU i PGE. Ich łączna wartość wynosi obecnie ponad 1,4 mld zł. Te aktywa mają zwiększać wiarygodność finansową tego podmiotu. Czerwiński szacuje, że razem z własnymi środkami potencjał finansowy Silesii sięga 2 mld zł.
Minister odniósł się także do sytuacji z borykającą się z problemami Jastrzębską Spółką Węglową (JSW), która - zdaniem ministra - ma przygotowywać zmiany w strukturze wewnętrznej.
- Nie chciałbym uprzedzać faktów, jest to spółka giełdowa i to zarząd musi podejmować decyzje, ale nasza idea budowania koncernów paliwowo-energetycznych jest szansą dla wszystkich kopalni - powiedział Czerwiński.
Ryzyko z Brukseli
Zdaniem ministra zaangażowanie spółek, minimalizuje ryzyko, uznania za nieuprawnioną pomoc dla KW przez Komisję Europejską. Jego zdaniem co do poprzedniego programu istniało duże ryzyko, ze KE uzna go za niedozwoloną pomoc publiczną.
- Mamy przecież pewne doświadczenia i wiemy jakie są wytyczne KE, więc postępujemy zgodnie z nimi. Poprzednie rozwiązania były bardzo ryzykowne, nie mogliśmy sobie pozwolić na wzbudzenie nadziei w sercach górników i kupienie sobie fałszywego spokoju na kilka miesięcy, czy może na pół roku (...) - powiedział.
Minister przypomniał, że spółką, w przypadku której KE zgodziła się na pomoc publiczną w Polsce był LOT, który - jak podkreślił - musiał się urynkowić.
- Chcę wyraźnie podkreślić, że te zmiany (w górnictwie - PAP) są planowane na warunkach rynkowych. Nie ma dotacji do KW, jest bufor, stabilizator finansowy, na zasadach rynkowych - powiedział Czerwiński.
Wcześniej MSP opracowało plan struktury kapitałowej NKW, który miał być złożony z trzech akcjonariuszy – Węglokoksu, Funduszu Inwestycji Polskich Przedsiębiorstw (zarządzanym przez Polskie Inwestycje Rozwojowe) oraz Towarzystwa Finansowego Silesia. Pomimo mechanizmów świadczących o rynkowym charakterze inwestycji w NKW (dwa testy prywatnego inwestora, opinia komitetu inwestycyjnego PIR, w którym większość mają niezależni członkowie, prowadzone rozmowy z inwestorem prywatnym), KE zasygnalizowała wysokie ryzyko wszczęcia postępowania przeciwko Polsce z powodu stosowania niedozwolonej pomocy publicznej.
Autor: gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Kompania Węglowa SA