Nord Stream 2 "nie jest europejskim projektem" - powiedziała niemieckiemu tygodnikowi "Die Zeit" przyszła wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej do spraw gospodarki cyfrowej Margrethe Vestager. Według duńskiej polityk budowa gazociągu "nie ma sensu".
Wywiad został zacytowany przez "Deutsche Welle".
Jak pisze portal, nominowana wiceprzewodnicząca wykonawcza Komisji Europejskiej Margrethe Vestager nie widzi potrzeby budowy niemiecko-rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2.
- Budowa drugiej nitki gazociągu Nord Stream na dnie Morza Bałtyckiego nie jest potrzebna – powiedziała duńska polityk niemieckiemu tygodnikowi "Die Zeit". - Nord Stream 2 nie jest europejskim projektem – podkreśliła.
"Vestager przypomniała, że już w przypadku Nord Stream 1 próbowano zwiększyć korzyści poprzez udostępnienie lądowej odnogi Nord Stream – gazociągu Opal – dla gazu innych niż Gazprom dostawców" - pisze portal.
- To pokazuje, co się dzieje, kiedy nie ma współpracy i kiedy zużywa się wiele zasobów, które mogłyby być lepiej wykorzystane gdzie indziej – stwierdziła Margrethe Vestager.
Dodała, że: w Europie potrzebna jest infrastruktura gazowa", ale budowa kolejnego gazociągu obok Nord Stream "nie ma sensu".
Nord Stream 2
Nord Stream 2 to projekt liczącej 1200 km dwunitkowej magistrali gazowej przez Bałtyk (z Ust-Ługi w Rosji do Greifswaldu w Niemczech), o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie. Gazociąg miał być gotowy do końca 2019 roku i jednocześnie Rosja zamierzała znacznie ograniczyć przesyłanie gazu rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy. Przeciwne budowie Nord Stream 2 są Polska, kraje bałtyckie, Ukraina i USA. Wiadomo już, że budowa Nord Stream 2 będzie opóźniona. Z dokumentu opublikowanego na stronie internetowej duńskiej Agencji Energii wynika, że nowy harmonogram zakłada, że gazociąg miałby zostać oddany do użytku najwcześniej na początku drugiej połowy 2020 r. Problemem dla Rosjan jest brak zgody na budowę ze strony Danii, co może spowodować konieczność częściowej zmiany trasy rurociągu. Partnerami rosyjskiego Gazpromu w budowie Nord Stream 2 jest pięć zachodnich firm energetycznych: austriacka OMV, niemieckie BASF-Wintershall i Uniper, francuska Engie i brytyjsko-holenderska Royal Dutch Shell.
Autor: mp / Źródło: Deutche Welle
Źródło zdjęcia głównego: Nord Stream 2/ Wolfram Scheible.