Lotos jest zainteresowany kupnem ropy z kierunku amerykańskiego, ale raczej trudno zakładać, że taka dostawa testowa trafi do rafinerii w tym roku - poinformował dziennikarzy wiceprezes spółki Jarosław Kawula. Najpierw do Gdańska trafić miałaby dostawa testowa.
- Intensywnie pracujemy nad otwarciem kierunku amerykańskiego, jeśli chodzi o dostawy surowca czy mieszanki surowców - powiedział Kawula.
Optymalny blend
Dodał, że obecnie, na bazie informacji od potencjalnych dostawców co do dostępnych gatunków surowca, spółka opracowuje najbardziej optymalny blend surowca, który spełniałby wymagania rafinerii. - Prace zmierzają do tego, by przygotować blend surowców, który zostałby następnie pod nasze potrzeby przygotowany - powiedział wiceprezes. Najpierw do Gdańska trafić miałaby dostawa testowa. Jest jednak mało prawdopodobne, by nastąpiło to jeszcze w tym roku. - Gdybym powiedział, że chciałbym, by nastąpiło to do końca roku, mogłoby to okazać się zbyt optymistyczne - powiedział Kawula. Oprócz kierunku amerykańskiego kontynuowane mają być też zakupy z Morza Północnego i Bliskiego Wschodu. W pierwszym półroczu udział innych niż Ural gatunków ropy w strukturze przerobu grupy wyniósł 26 proc. Przedstawiciele spółki poinformowali, że nie ma założonych celów dywersyfikacyjnych. Celem nadrzędnym jest interes ekonomiczny przedsiębiorstwa - powiedział Kawula.
Autor: tol/ms / Źródło: PAP Biznes
Źródło zdjęcia głównego: lotos.pl