Gwałtowna reakcja na złotym po decyzji w sprawie stóp procentowych

Około godziny 14.45 - jeszcze przed decyzją RPP - euro kosztowało niecałe 4,81 zł. Za dolara amerykańskiego trzeba było zapłacić około 4,85 zł, a za franka szwajcarskiego - niemal 4,94 zł.

Z kolei po decyzji w sprawie stóp procentowych około godziny 15.40 kurs euro wzrósł do 4,84 zł, dolar podskoczył do 4,90 zł, a frank - do 4,97 zł.

"PLN wyraźnie traci" - napisał na Twitterze wkrótce po ogłoszeniu decyzji RPP dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB. "Wobec agresywnych podwyżek wdrażanych przez główne banki centralne taka postawa RPP nakłada presję na kurs złotego. Wpływ na niego ma wiele czynników (w tym głównie sytuacja euro wobec dolara, a także sytuacja na Ukrainie), jednak gołębia postawa RPP zwiększa ryzyko dalszego osłabienia naszej waluty" - dodał w późniejszym komentarzu.

"Bez zmian (stopy procentowe - red.). Złoty tego nie lubi" - stwierdził we wpisie na Twitterze Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl, odnosząc się do sytuacji na rynku walutowym tuż przed godziną 16.00.

Jak zauważył w opinii nadesłanej TVN24 Biznes, Rada Polityki Pieniężnej znów zaskoczyła rynek. "Taka decyzja może z jednej strony ucieszyć kredytobiorców, ale z drugiej uderzyć w złotego. Brak podwyżki skutkuje natychmiastowym wystrzałem kursu euro, dolara i franka" - stwierdził.

- Do momentu decyzji RPP na rynku EUR/PLN panował spokój, a kurs fluktuował w okolicach 4,82, ze zmiennością wyraźnie niższą od tej z poprzednich dni. Sytuacja zmieniła się po ogłoszeniu decyzji RPP. Brak zmian w poziomie stóp jest zaskoczeniem i nie był konsensusem. Konsensusem była podwyżka o 25 pb. z ryzykiem w kierunku większej skali podwyżki z uwagi znaczący wyskok inflacji. Stało się inaczej i z powodu konieczności dostosowania rynkowych oczekiwań, złoty zaczął się osłabiać - powiedział w rozmowie z PAP Biznes ekonomista Banku Millennium Mateusz Sutowicz.

Jak wskazał ekonomista, RPP chce zrobić przerwę (w cyklu podwyżek stóp - red.), pytanie, czy nie będzie zmuszona do powrotu do zacieśniania. Zdaniem Sutowicza uwaga rynku kieruje się obecnie w stronę czwartkowej konferencji prezesa NBP.

- W listopadzie RPP będzie miała najnowszą projekcję, która oceni dotychczasowe działania i widocznie Rada wierzy mocno, że to co zrobiła do tej pory jest wystarczające do zdławienia inflacji w długim terminie - stwierdził.

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie - przekazano w środowym komunikacie. To pierwsza taka decyzja od października 2021 roku, kiedy rozpoczął się cykl podwyżek stóp.

Większość ekonomistów spodziewała się podwyżki o 25 punktów bazowych. Główna, referencyjna stopa procentowa wynosi 6,75 procent.