Adam Glapiński nie obawia się, że brak podwyżek stóp procentowych w Polsce może spowodować dalsze osłabienie złotego - wynika z wypowiedzi prezesa Narodowego Banku Polskiego na środowej konferencji. Glapiński dodał, że ostatnie zmiany kursu polskiej waluty nie budzą niepokoju.
Pytany, czy w kontekście tego, co się dzieje na rynku walutowym nie obawia się, że stabilne stopy mogą spowodować niestabilną sytuację złotego i dalsze jego osłabienie, Glapiński odpowiedział: - Nie obawiam się.
Przypomnijmy, że złoty w ciągu miesiąca osłabił się do euro o ponad 3 proc., a do dolara o ponad 8 proc.
- Mamy zasadę, by w ogóle się nie wypowiadać o kursie złotego, by nie zaburzać rynku. Mogę tylko powiedzieć, że to nie budzi w nas żadnego niepokoju. Dolar się umocnił, bo Stany Zjednoczone zacieśniają politykę monetarną i luzują politykę fiskalną. To jest naturalne, że jak dolar się umocnił, to jest taki skutek - ocenił prezes NBP.
- Obserwujemy bilans handlu zagranicznego, wszystkie salda i nic z tego niepokojącego nie wynika. Na razie to (kurs złotego - red.) utrzymuje się w takich granicach, że nie stanowi żadnego problemu dla polskiej gospodarki - dodał.
Wady silnej waluty
Zdaniem Glapińskiego zbyt silny pieniądz ma liczne wady.
- I waluta o zmniejszonej sile nabywczej, sile wymiany, i o nadmiernej, mają swoje zalety i wady. Dla importera i eksportera są to zupełnie różne sytuacje. Jedno zacieśnia trochę politykę monetarną, drugie samo z siebie luzuje - powiedział.
Stopy procentowe
Glapiński podtrzymał w środę wcześniejsze deklaracje, że jego zdaniem stopy procentowe NBP pozostaną bez zmian co najmniej do końca 2019 roku.
- Jeśli chodzi o moje przewidywania (...) wydaje mi się, że raczej na pewno do końca tego roku i przez cały następny rok nie będzie powodu, by zmieniać poziom stóp procentowych. A może dłużej - myślę o 2020 roku - powiedział prezes NBP.
Zastrzegł zarazem, że do końca trudno przewidzieć, co będzie w 2020 roku w planie politycznym i społecznym, jest np. możliwa "potencjalna wojna handlowa". - Jak będą wydarzenia, które będą miały silny skutek ekonomiczny i finansowy, to się do tego odniesiemy, ale my zakładamy, że nie ma żadnej nadzwyczajnej sytuacji - mówił prezes NBP.
RPP po raz ostatni zmieniła poziom stóp procentowych w marcu 2015 roku, obniżając je o 50 punktów bazowych. Środowa decyzja RPP oznacza, że w skali rocznej referencyjna stopa NBP wynosić będzie nadal 1,50 proc., lombardowa - 2,50 proc., depozytowa - 0,50 proc., zaś redyskonta weksli - 1,75 proc.
Autor: //dap / Źródło: PAP