Kompania Węglowa sprzedaje euroobligacje - informuje Bloomberg, powołując się na osoby zaznajomione ze sprawą, chcące zachować anonimowość. I dodaje, że spółka oferuje pięcioletnie papiery denominowane w dolarach z 9 proc. zyskiem.
Jak zauważa Blommberg, informacja pojawia się trzy dni po tym, jak Jastrzębska Spółka Węglowa poinformowała, że zdecydowała o nieuruchamianiu w obecnym terminie planowanej emisji euroobligacji, uzasadniając to warunkami rynkowymi.
O doniesienia Bloomberga zapytaliśmy dyrektora biura komunikacji korporacyjnej KW Tomasza Ziębę. W rozmowie z tvn24bis.pl zaznaczył on, że do czasu zakończenia procesu spółka nie komentuje sprawy.
Kontynuują
Jeszcze we wtorek Zięba informował, że pod kątem planowanej emisji euroobligacji zarząd Kompanii Węglowej prowadzi spotkania z inwestorami w Europie i Stanach Zjednoczonych. - W przyszłym tygodniu będzie wiadomo, z jakim zainteresowaniem spotkał się program emisji oraz na jakich warunkach inwestorzy byliby skłonni zakupić obligacje. Prezentowany program naprawczy spółki - jak wynika z pierwszych zwrotnych informacji - spotkał się z poważnym zainteresowaniem rynku - wskazał Zięba.
Do naprawy
Program naprawczy przyjęła niedawno rada nadzorcza KW; kolejnym krokiem ma być jego akceptacja przez walne zgromadzenie spółki, czyli ministra gospodarki. Do tej pory Kompania Węglowa nie ujawnia szczegółów, które mają być przekazane opinii publicznej być może dopiero w drugiej dekadzie listopada.
Według wcześniejszych sygnałów projekt programu naprawczego KW na lata 2014-20 zakładał m.in. ograniczenie kosztów, koncentrację produkcji w zakładach o wysokiej rentowności, zmianę polityki sprzedaży, wdrożenie programów restrukturyzacyjnych dla poszczególnych zakładów oraz pozyskanie niezbędnych środków na dofinansowanie działalności spółki.
Władze KW przyznają, że przygotowania do emisji euroobligacji wynikają z pilnej potrzeby dopływu środków. W ub. tygodniu oceny ratingowe wystawiły jej agencje – Moody’s oraz Standard&Poor.
Nad przepaścią
W ostatnich miesiącach Kompania Węglowa stanęła przed widmem upadłości. Jak informował w połowie września prezes KW Mirosław Taras, spośród 14 jej kopalń rentowne są trzy. Wynik finansowy po sześciu miesiącach wyniósł minus 342,3 mln zł, wobec 228,7 mln zł straty przed rokiem. W ub. tygodniu największy polski eksporter węgla Węglokoks SA zapowiedział, że chce do końca roku sfinalizować zakup od KW 4 lub 5 kopalń.
O kontynuowaniu realizacji programu emisji euroobligacji Katowickiego Holdingu Węglowego zapewnił też we wtorek – bez szczegółów - rzecznik spółki Wojciech Jaros. We wrześniu jej władze informowały, że Holding chce wyemitować euroobligacje o wartości 500 mln euro. Pozyskane środki miałyby być przeznaczone na wykupienie obecnego programu obligacji i uzupełnienie kapitału obrotowego (w 2012 r. Holding rozpoczął program obligacji wartości ponad 1 mld zł).
Wiceprezes KHW ds. ekonomiki i finansów Artur Trzeciakowski mówił wówczas, że spółka otrzymała kilkanaście zagranicznych ofert ulokowania papierów wartościowych KHW na rynkach europejskich. Zasygnalizował też, że koszty – z pełnym zabezpieczeniem od ryzyka kursowego - niewiele odbiegają od kosztów finansowania bankowego. W poniedziałek JSW poinformowała, że zdecydowała o nieuruchamianiu w obecnym terminie planowanej emisji euroobligacji wobec warunków oferowanych przez rynek kapitałowy. Spółka może wrócić do tego projektu wiosną przyszłego roku. Na razie ma kontynuować działania służące redukcji kosztów i nakładów inwestycyjnych. Nie planuje emisji akcji, może natomiast sięgnąć po finansowanie bankowe, mając niewykorzystane jeszcze linie kredytowe. Na potrzeby planowanej emisji euroobligacji JSW prowadziła w ostatnich dniach spotkania z wybranymi inwestorami w Stanach Zjednoczonych Ameryki oraz Wielkiej Brytanii. Po poniedziałkowej informacji jej akcje na GPW traciły - na koniec dnia kurs JSW wyniósł 27,12 zł, po spadku o 6,3 proc.
Autor: mn / Źródło: Bloomberg, PAP
Źródło zdjęcia głównego: kwsa.pl