Niezależny operator pocztowy InPost zadebiutował na rynku głównym warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych. W pierwszej ofercie publicznej spółka sprzedała 42 proc. akcji - podał In Post we wtorek. Pierwsze notowania spółki na minusie.
Jak mówił prezes spółki Sebastian Anioł, pozyskany z GPW kapitał posłuży do ekspansji na rynku polskim. - Skupiamy się tylko i wyłącznie na rynku polskim. Mamy tu tak duże możliwości rozwoju, że ekspansję zagraniczną odkładamy na półkę - powiedział prezes. Zaznaczył, że InPost chce być postrzegany "jako firma, z którą warto i trzeba współpracować, żeby móc odnieść sukces w sprzedaży e-commerce". - InPost wielokrotnie udowadniał już w przeszłości, że jest firmą dynamiczną, która realizuje pomysły często w sposób nieszablonowy, a przy tym innowacyjną i odważnie wprowadzającą nowe rozwiązania. Myślę, że w dużej mierze wszystkie te czynniki zdecydowały o sukcesie oferty sprzedaży akcji naszej spółki - mówił Anioł.
Spokojnie od początku
Właściciela spółki, prezesa Grupy Integer, Rafała Brzoskę nie niepokoją pierwsze minusowe notowania akcji spółki (ok. - 2,50 proc.). - Uważam, że spółka jest w tej chwili na takiej ścieżce wzrostu, że inwestorzy, którzy kupowali spółkę w dolnej granicy widełek mogą liczyć na wzrost, który pozwoli im osiągnąć w średnim i długim terminie ponadprzeciętne zyski. Spółka rozwija się nadspodziewanie dobrze - powiedział Brzoska. - Pierwsze cyfry są czerwone, ale jak pamiętam debiut Integera w 2007 r., to na pierwszej sesji też był minus. Przypomnę jednak, że akcje były sprzedawane po 12 zł, w szczytowym momencie kosztowały 320 zł a w tej chwili kosztują 120 zł. W ciągu ośmiu lat cena, po której debiutowaliśmy, wzrosła dziesięciokrotnie. Bardzo chciałbym, żeby InPost poszedł tą samą drogą - dodał. Brzoska poinformował też, że środki pozyskane dzięki inwestorom zostaną przeznaczone na rozwój spółki zależnej "EasyPack", odpowiedzialnej za paczkomaty InPostu, "która jest najbardziej wartościową inwestycją długoterminową spółki". Jak podała spółka we wtorek, w Pierwszej Ofercie Publicznej (IPO) nabywców znalazło 42 proc. akcji InPostu, które były sprzedawane po 25 zł. Udział na poziomie 8,4 proc. kapitału zakładowego InPost objął w ramach oferty publicznej Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju.
Autor: mn / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: integer.pl