Obserwowany w ostatnim tygodniu dynamiczny wzrost hurtowych cen benzyn i diesla praktycznie przekreśla szanse na spadek średnich cen benzyny i diesla do symbolicznych pięciu złotych za litr - wskazują analitycy rynku paliw.
Analitycy BM Reflex podali, że średnio w kraju za litr benzyny Pb95 płacimy obecnie 5,16 złotego za litr, litr oleju napędowego kosztuje 5,08 złotego, a autogazu 2,12 złotego.
"Obecnie benzyna jest około 4 grosze na litrze droższa niż przed rokiem, natomiast o 1 grosz taniej niż rok temu zatankujemy olej napędowy. Najwięcej powodów do zadowolenia mają kierowcy tankujący autogaz. Litr tego paliwa jest tańszy od benzyn o 3,04 złotego za litr (59 procent), dodatkowo kosztuje 16 groszy na litrze mniej niż przed rokiem" - czytamy.
Ceny paliw w Polsce
Jak napisali w piątkowym komentarzu analitycy portalu e-petrol, polscy kierowcy nie muszą jeszcze obawiać się gwałtownego skoku zwyżkowego cen na naszych stacjach, jednak zejście poniżej 5 złotych nie nastąpi. "Mamy do czynienia ze stabilnością, jednak patrząc na rynek międzynarodowy - należy zrezygnować z optymizmu w sprawie możliwych spadków cen" - dodali.
Analitycy BM Reflex zwracają uwagę, że "obserwowany w ostatnim tygodniu dynamiczny wzrost hurtowych cen benzyn i diesla praktycznie przekreśla szanse na spadek średnich cen benzyny i diesla do symbolicznych 5 złotych za litr. Hurtowe ceny benzyny Pb95 w mijającym tygodnia wzrosły blisko 15 groszy za litr brutto, diesla zaś około 7 groszy za litr. Wszystko za sprawą coraz wyższych cen ropy naftowej".
Według prognozy e-patrol w nadchodzącym tygodniu cena benzyny Pb98 utrzyma się na poziomie 5,45-5,56 złotego za litr. "Dla benzyny 95-oktanowej spodziewamy się cen na poziomie 5,12-5,23 złotego za litr. Pewne spadkowe odchylenie jest możliwe w przypadku oleju napędowego, który kosztować będzie między 5,02 i 5,13 złotego za litr, natomiast autogaz może kosztować 2,04-2,12 złotego za litr" - podano.
Jakie prognozy
Analitycy wskazali, że Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) w najnowszych comiesięcznym raporcie potwierdziła wyraźny wzrost popytu na swoją ropę w trzecim kwartale. Zapotrzebowanie na ropę kartelu jest szacowane na 31,46 miliona baryłek dziennie, co powinno stanowić wsparcie dla cen w krótkim okresie.
Według BM Reflex w dłuższym terminie sytuacja nieco się komplikuje. Czerwcowe wydobycie ropy przez OPEC szacowane jest na 29,83 miliona baryłek dziennie, natomiast w przyszłym roku popyt na ropę kartelu ma spaść do średniego poziomu 29,27 miliona baryłek dziennie. "Główną przyczynę spadku popytu na ropę z krajów OPEC należy upatrywać w dynamicznym wzroście produkcji ropy w krajach poza OPEC i niższym tempie wzrostu światowej konsumpcji" - wskazali.
"Ilość prowzrostowych czynników na rynku międzynarodowym, które mogłyby wpływać także i na rynek polski - taka zmiana może wkrótce zaznaczyć się na rodzimym rynku detalicznym" - wskazali analitycy e-petrol.
W analizie dodali, że "opublikowane w ubiegły weekend informacje o rozpoczęciu przez Teheran wzbogacania uranu ponad poziom ustalony w międzynarodowym układzie i zapowiedź irańskich władz, że jeśli nie zostaną cofnięte sankcje wymierzone w ich sektor naftowy, to co 60 dni będą ograniczać swoje zobowiązania przyjęte w ramach międzynarodowego porozumienia, dały solidne fundamenty pod wzrost cen ropy w mijającym tygodniu".
Wskazali, że "wsparciem dla wysokich cen ropy jest też ograniczenie produkcji w Zatoce Meksykańskiej, gdzie w związku z tropikalnym sztormem operatorzy platform wydobywczych ewakuowali załogi z kilkunastu jednostek".
Autor: mb / Źródło: PAP, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock