Środowa sesja to kontynuacja spadku wartości złotówki, która była też najsłabszą walutą w regionie - oceniają analitycy walutowi. Ok. godz. 18.30 euro kosztowało 4,29 zł, dolar - 3,80 zł, frank szwajcarski - 3,93 zł.
Analityk Domu Maklerskiego mBanku Kamil Maliszewski zwraca uwagę, że mimo optymistycznych prognoz MFW dotyczących tempa wzrostu polskiej gospodarki, inwestorzy widzą obawy o dyscyplinę fiskalną w naszym kraju.
Nie ma presji na złotego
Agencja Moody’s wskazała, że deficyt budżetowy może przekroczyć w tym roku 3 proc. i być zdecydowanie większy od tego zaplanowanego w planie konwergencji, czyli 2,3 proc.
- Z drugiej jednak strony agencja nie uważa, aby presja na złotego z tego powodu mogła się zwiększyć - dodał Maliszewski. Według niego kurs EUR/PLN powinien się stabilizować w okolicach 4,30.
- Negatywne ryzyka będą równoważone przez dobrą sytuację polskiego eksportu oraz atrakcyjność dla inwestorów zagranicznych w stosunku do strefy euro, wynikającą z utrzymywania relatywnie wysokich stóp procentowych - podkreślił analityk.
Większe wahania na dolarze
Znacznie większe wahania w środę były widoczne na dolarze, który kosztował powyżej 3,8 zł. Główny analityk walutowy DM BOŚ Marek Rogalski uważa, że dolar może być jeszcze droższy. - Wydaje się, że na tym się nie skończy. Mimo słabszych danych na temat sprzedaży detalicznej w USA (w marcu spadła o 0,3 proc. miesiąc do miesiąca, a bez wolumenu samochodów wzrosła zaledwie o 0,2 proc. m/m) amerykańska waluta pozostaje mocna, zwłaszcza w relacji do euro – bynajmniej nie za sprawą wzrostu oczekiwań odnośnie skali podwyżek stóp przez FED w tym roku - wyjaśnił.
Kolejna obniżka ratingu?
Rogalski zauważa ponadto, że dla polskiej waluty nie nastąpiły najlepsze czasy. Negatywne informacje przyniósł bilans na rachunku obrotów bieżących (w lutym pojawił się deficyt na poziomie -383 mln EUR), a także fakt przyjęcia krytycznej względem Polski rezolucji PE.
- Rynki finansowe mogą się w dłuższym terminie obawiać o ekonomiczne koszty gorszego wizerunku Polski wśród inwestorów zagranicznych, zwłaszcza że za chwilę (13 maja) może nas czekać obniżka ratingu - ocenił analityk.
Autor: ag/gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock