W czwartek złoty lekko stracił na wartości wobec euro - wskazują analitycy. Ok. godz. 17.30 euro kosztowało 4,32 zł, dolar - 4,08 zł, funt brytyjski - 4,96 zł, a frank szwajcarski - 4,03 zł.
Według analityka DM BOŚ Konrada Ryczki w trakcie czwartkowego handlu obserwowano wzrost notowań euro, także wobec złotego. "Pretekstem do umocnienia wspólnej waluty stało się zakończenie posiedzenia EBC i zaskakująco mniej gołębi wydźwięk komunikatu. Z tekstu usunięto stwierdzenie o gotowości użycia wszelkich metod wspierania wzrostu i inflacji, co odebrane zostało jako sygnalizacja potencjalnie bardziej jastrzębiego stanowiska w przyszłości. (...) W konsekwencji obserwowaliśmy drożejące euro" - czytamy w komentarzu analityka.
Oczekiwanie na ważne dane
Jak podkreślił Ryczko, teraz inwestorzy czekają na jutrzejsze dane z amerykańskiego rynku pracy.
Zdaniem analityka DM mBanku Rafała Sadocha "para EUR/PLN wzrosła dziś w kierunku 4.32, co w głównej mierze związane było z umocnieniem wspólnej waluty" po posiedzeniu EBC i opublikowaniu nowych, wyższych prognoz wzrostu gospodarczego oraz inflacji. Sadoch zaznaczył, że złoty wobec innych walut, np. dolara czy franka szwajcarskiego, zyskał około 1 grosz.
Co może się stać?
Analityk prognozuje, że rośnie ryzyko przeceny złotego wobec euro. - Czynnikiem przemawiającym za tym jest perspektywa wyższych stóp procentowych w USA, która prawdopodobnie zmaterializuje się już w przyszłym tygodniu i będzie oddziaływała w kierunku osłabienia się walut krajów należących do rynków wschodzących - tłumaczy. Dodał, że utrzymywanie ujemnych realnych stóp procentowych NBP w dłuższym okresie może też szkodzić polskiej walucie.
Autor: gry / Źródło: PAP