Frank szwajcarski jest przewartościowany, a wartość naszego złotego zaniżona. Skąd pochodzą te dane? Tygodnik "The Economist" na podstawie stworzonego przez siebie wskaźnika Big Maca ocenia poziom rynku światowych walut porównując ile kosztuje kanapka z sieci McDonald's w poszczególnych krajach.
Brytyjski tygodnik "The Economist" stworzył indeks Big Maca w 1986 roku jako żartobliwy wskaźnik informujący, czy waluty znajdują się na odpowiednim poziomie wartości. Wskaźnik ten jest oparty na teorii parytetu siły nabywczej, z której wynika, że podstawowe znaczenie dla określenia kursu danej waluty ma poziom cen w kraju i za granicą. Aby jednak móc porównywać dane z różnych państw, trzeba zestawić ze sobą ceny tego samego zestawu dóbr. "The Economist" za punkt odniesienia przyjął kanapkę Big Mac, flagowy produkt sieci McDonald's.
Wskaźnik Big Maca nie jest precyzyjnym narzędziem oceny rynku walut, ale ma sprawiać, by tematyka stała się strawniejsza dla niewtajemniczonych.
Jak napisał "The Economist", obecny poziom wskaźnika światowych walut Big Mac odzwierciedla siłę dolara.
Ceny Big Maca na świecie
Cena Big Maca zróżnicowana jest w zależności od tego, w którym kraju znajduje się sprzedający go McDonald's. Waluty tych krajów, w których burgery są droższe niż w USA - na przykład Szwajcarii - według wskaźnika są przewartościowane. Waluty państw, w których kanapka jest tańsza niż w Stanach są określane jako niedowartościowane. To dane ze stycznia 2017 roku.
W Polsce Big Mac kosztuje teraz 9,70 zł, co przy obecnym kursie walut daje ok 2,30 dolara za jedną kanapkę. W tym samym czasie jej wartość w Stanach Zjednoczonych wynosi 5,06 dolara. Oznacza to, że wartość złotówki jest zaniżona względem waluty amerykańskiej aż o 54,5 proc.
Natomiast w Chinach za kanapkę z McDonalda trzeba zapłacić 2,83 dolara. Według wskaźnika Big Maca niedowartościowanie yuana w porównaniu z dolarem wynosi 44 proc.
Na drugim biegunie indeksu Big Maca znalazły się kraje, w których kanapka z fast foodu w przeliczeniu na dolara była droższa niż w Stanach Zjednoczonych. Według wskaźnika oznacza to, że ich waluty są przewartościowane.
Najdroższy okazał się Big Mac w Szwajcarii, gdzie trzeba na niego wydać aż 6,35 dolara. Na drugim miejscu znalazła się Norwegia z ceną w wysokości 5,67 dolara za kanapkę.
Wada wskaźnika
Cena Big Maca na przestrzeni lat znacznie zmieniała się w poszczególnych krajach. W samych Stanach Zjednoczonych, których waluta jest punktem odniesienia dla pozostałych krajów, w 2008 roku burger kosztował 3,57 dolara. Dziś trzeba za niego zapłacić 5,06 dolara.
Wskaźnik Big Maca nie jest wolny od wad. Jego poważnym mankamentem jest to, że nie bierze pod uwagę kosztów pracy w danym kraju. Nie ma przecież nic zaskakującego w fakcie, że Big Mac jest tańszy w Szanghaju niż w San Francisco, skoro chińscy pracownicy zarabiają znacznie mniej niż ich amerykańscy odpowiednicy.
Zobacz: "Zderzenie z rzeczywistością". Jaka będzie administracja Trumpa? (Film z 13.01.2017)
Autor: azb// ms / Źródło: The Economist
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock