Od poniedziałku łatwiej sprawdzimy, czy nasz potencjalny kontrahent jest wiarygodny, a dłużnicy będą lepiej chronieni przed nieuczciwym wpisem do rejestru BIG. Zmiany te pomogą zapobiegać zatorom płatniczym i zwiększą bezpieczeństwo obrotu - zapowiedział wiceminister rozwoju Mariusz Haładyj.
Wiceszef MR skomentował dla PAP wchodzącą w poniedziałek w życie część przepisów tzw. pakietu wierzycielskiego dotyczącą działalności Biur Informacji Gospodarczych (BIG). Pakiet wierzycielski, który jest elementem 100 zmian dla firm autorstwa Ministerstwa Rozwoju, częściowo zaczął obowiązywać w czerwcu. 1 stycznia 2018 r. mają natomiast wejść w życie przepisy pakietu dotyczące np. Rejestru Należności Publicznoprawnych (RNP). Generalnie cel pakietu wierzycielskiego to poprawa płynności finansowej firm i pewności obrotu poprzez m.in.: przeciwdziałanie zatorom płatniczym, ułatwienie oceny wiarygodności płatniczej kontrahenta i przyspieszenie sądowego dochodzenia roszczeń. Jak podkreślił Haładyj, ważny jest prewencyjny wymiar nowych przepisów. - Rozwiązania, które wchodzą w życie dzisiaj i na początku przyszłego roku, zwiększą poczucie bezpieczeństwa przedsiębiorców. Jeśli dowiem się, że firma, z którą chcę podpisać umowę, nie płaci innym kontrahentom, czy nie uiszcza podatków, to będzie to dla mnie sygnał, że może nie warto zawierać kontraktu - dodał. Zmiany w funkcjonowaniu BIG obejmują m.in. możliwość sporządzania przez biura analiz wiarygodności płatniczej przedsiębiorców. Biura uzyskują ponadto dostęp do rejestrów publicznych. Zaczną również wymieniać się informacjami o dłużnikach zawartymi w ich bazach danych. - Ważnym elementem systemu, który pozwoli sprawdzić, czy nasz kontrahent jest wiarygodny, są zmiany wchodzące w życie 1 stycznia. Tego dnia ruszy Rejestr Należności Publicznoprawnych. Będziemy mogli bezpłatnie uzyskać informacje o zaległościach firm i osób fizycznych wobec Skarbu Państwa, np. o niezapłaconych podatkach. Przy czym chodzi o należności prawomocnie stwierdzone i nie mniejsze niż 5 tys. zł. Uzyskanie danych o osobie fizycznej będzie wymagało jej zgody. Nie będzie ona konieczna w przypadku firm - wyjaśnił Haładyj.
Szybciej do rejestru
Z kolei BIG InfoMonitor, w swoim komentarzu do zmian wchodzących w życie w poniedziałek, zwrócił uwagę na zmieniającą się sytuację dłużnika. - Zamiast 60 dni wystarczy 30 dni zwłoki w spłacie rachunku czy faktury, by trafić do rejestru dłużników. Jeśli jednak wpis będzie nieprawidłowy, można zgłosić sprzeciw do wierzyciela i BIG-u" - podano w komunikacie biura. "Najbardziej kluczową zmianą dla wierzycieli jak i dłużników wydawałoby się skrócenie okresu, po jakim można zgłosić dłużnika do BIG. Od 13 listopada wierzyciel może to bowiem zrobić już po 30 dniach od terminu zapłaty zamiast po 60. Ale wśród firm, które już korzystają ze sprawdzania konsumentów i kontrahentów w BIG InfoMonitor, a także wpisują tu swoich dłużników, najwięcej pozytywnych opinii usłyszeliśmy na temat możliwości uzyskania szerszego zakresu informacji w raportach BIG o sprawdzanym przedsiębiorstwie, m.in. ze względu na dostęp do nowych źródeł informacji, jaki dzięki nowelizacji ustawy dostały BIG-i" - wskazał, cytowany w komunikacie BIG InfoMonitor, Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor. Nowe przepisy ograniczają też możliwości wpisywania do rejestrów długów starszych niż 10 lat. "Tym samym pomoc BIG-ów w odzyskiwaniu długów zostaje skrócona do 10 lat od dnia wymagalności długu, zawartej ugody lub uzyskania prawomocnego wyroku. Obecne ograniczenie mówi o maksymalnym 10-letnim okresie obecności długu w rejestrze BIG - niezależnie od daty powstania zadłużenia. Różnica jest więc istotna. Na wniosek każdego dłużnika wierzyciel, który przekazał informacje gospodarcze do biura, jest obowiązany do przekazania do BIG również informacji o uznaniu zobowiązania przez dłużnika za przedawnione. Biuro natomiast zobowiązane jest do zamieszczenia w rejestrze wzmianki o uznawaniu roszczenia za przedawnione" - wyjaśniono w komunikacie BIG InfoMonitor.
Trudniej o kredyt
Przypomniano, że dłużnicy, którzy trafią do rejestru, "powinni wiedzieć, że obecność w bazie BIG ma swoje konsekwencje - powoduje ograniczony dostęp do kredytów, może stanąć na przeszkodzie w podpisaniu umowy z kontrahentem czy też innych umów długoterminowych z odroczonym terminem płatności jak choćby abonament na telefon, internet czy telewizję". Jak podano, po nowelizacji ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych, BIG może pozyskiwać informacje na temat sprawdzanej firmy czy osoby z innych rejestrów jak np. z KRS, CEiDG, PESEL, REGON, a także z Centralnego Rejestru Restrukturyzacji i Upadłości (CRRiU) oraz Rejestru Należności Publicznoprawnych (RNP). "W efekcie z jednego raportu będzie można się dowiedzieć zarówno o zaległościach kontrahenta w BIG, ale także czy nie toczyła się wobec niego nieskuteczna egzekucja widoczna w CRRiU. Można będzie też znaleźć informacje o nieopłaconych cłach lub podatkach na rzecz Skarbu Państwa i samorządów, na kwotę co najmniej 5 tys. zł. Informujący o długach podatkowych RNP ma zacząć działać na początku przyszłego roku" - czytamy. W ocenie BIG InfoMonitor "w grupie obiecująco ocenianych nowości znalazła się też obniżająca koszty windykacji, mailowa komunikacja z dłużnikiem-przedsiębiorcą". "Jeśli będzie uwzględniała to umowa pomiędzy firmami, możliwe będzie wysyłanie wezwań do zapłaty z ostrzeżeniem o zamiarze przekazania informacji do BIG w formie elektronicznej. Dziś wykorzystuje się w tym celu głównie listy polecone, ewentualnie doręczenie do rąk własnych" - wskazano.
Autor: tol//dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock